1. Seksowna 40-stka


    Data: 27.07.2020, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Tego dnia siedziałem sam. Żona musiała jeszcze pojechać do pracy trochę popracować. Wykąpałem się i ubrałem piżamę. Nagle dzwonek. Szybko ściągnąłem piżamę i wciągnąłem na tyłek dżinsy, na majtki już nie było czasu. Tak ubrany tylko w spodnie dotarłem do drzwi. Za nimi stała sąsiadka z piętra niżej. Kobitka ok. 40-tki, ale nadal świetnie się trzyma. Ubrana była w krótką dżinsową spódniczkę i białą bluzkę, spod której przebijał biały staniczek. - Jest żona? – zapytała - Nie, jest w pracy, ale wejdź - Tylko na moment, szkoda, wiesz mam do niej sprawę - Wchodź i mów - Nie, to takie tam babskie sprawy... - Napijesz się czegoś? - Nie, dzięki, albo daj coś zimnego Już po chwili siedziała ze szklaneczką Sprite’a i rozmawialiśmy o jakichś codziennych sprawach z życia naszego bloku. Zauważyła, że się jej przyglądam. - Jestem gdzieś brudna? - Nie, ja tylko tak .. - No powiedz - Nic, tylko patrzę na ciebie nie mogę się nadziwić jak to robisz, że jesteś tak atrakcyjna - Dużo seksu ........................ z mężem – zaśmiała się - Tylko? - A co, ty pewnie też byś chciał? - Jeszcze jak! - A żona kiedy wróci? - Nie wiem W tej chwili rozsunęła nogi tak że mogłem zobaczyć jej majtki - No nie wiem - przeciągnęła się i zaczęła gładzić pierś przez bluzkę. Nie były one zbyt duże ale zawsze pociągały mnie kobiety o małych, jędrnych biustach. Widok tłustej baby z wielkimi cycami zawsze napawał mnie obrzydzeniem. - Przestań bo .... - Bo co? Bo mnie zerżniesz? Rzuciłem się jak opętany, zerwałem jej ...
    ... bluzkę i stanik i przyssałem się do sutków. Jak na tak małe piersi miała duże sutki. Gładziła mnie po głowie i szeptała. - Mocniej, jak dobrze Po chwili zabrałem się za spódniczkę i majtki. Była naga. Kusiła mnie wyprężonymi piersiami i czarnymi włoskami na podbrzuszu. Teraz ona zaczęła dobierać mi się do rozporka i zaczęła się śmiać gdy spostrzegła iż oprócz spodni nic więcej nie miałem. Zaraz zabrała się za mojego penisa. Początkowo bawiła go językiem, później objęła całego ustami. Pracowała nad nim dobre 5 minut i gdy już byłem blisko skończyła i podsunęła mi swoją szpareczkę. Lizałem jej wargi i ssałem ten mały „orzeszek” a ona krzyczała. Nawet się trochę przestraszyłem bo ktoś mógł to usłyszeć. Wiła się i błagała bym ją wreszcie zerżnął. Wszedłem w nią ostrym ruchem gdy oparta o ławę wypięła mi tyłeczek. Wchodziłem w nią coraz głębiej i szybciej. Nagle zadzwonił telefon. - Nie odbieraj – syknęła – nie teraz. - To na pewno moja żona, muszę. - Ale nie wychodź ze mnie - Dobrze, ale nie krzycz Na szczęście telefon był w zasięgu mojej ręki. I tak po chwili rżnąc sąsiadkę rozmawiałem z żoną. - Jest u nas Anka – powiedziałem - Tak? A co się stało - Czeka na ciebie, bo chce z tobą pogadać - Dobra, to niech czeka, ja za 15 minut będę - Ok. Pa Odłożyłem słuchawkę - Będzie za 15 minut - To się sprężaj ogierze Faktycznie waliłem ją jak szalony. Słychać było tylko jęki Anki i mlaskanie jej pochwy w trakcie każdego pchnięcia. Przeżyliśmy prawie równocześnie. Zalałem wprost jej wnętrze. ...
«12»