-
W pogoni za..
Data: 29.07.2020, Autor: thexxend, Źródło: Lol24
... cipkę, zagłębiając w niej palce. Drażniłeś łechtaczkę, pocierałeś ją. Doprowadzałeś mnie do obłędu rozkoszy. Każda kropla deszczu paliła moje ciało. Ciche jęki przerodziły się w krzyk. Coraz intensywniej, coraz mocniej, coraz szybciej, by po chwili znaleźć się w sidłach mocnego orgazmu. Ciało drżało, pulsowało. Nogi się trzęsły. Tuląc mnie, poprosiłeś bym podeszła bliżej auta i mocno wypięła tyłeczek. Oparłam ręce na masce, stanęłam w mocniejszym rozkroku i dumnie wypięłam się w Twoją stronę. Podszedłeś, jednym mocnym ruchem zerwałeś ze mnie majtki. Klepnąłeś w tyłek, a potem klęknąłeś i zatopiłeś język w cipce. Zachłannie spijałeś moje podniecenie. Po ciele przeszedł kolejny dreszcz. Po chwili wstałeś. Rozpiąłeś spodnie, zsunąłeś je do kolan. Przysunąłeś się jeszcze bliżej i bez pardonu wszedłeś w mokrą kobiecość. Krzyknęłam, w mocnym uścisku trzymałeś moje pośladki. Każde Twoje pchnięcie dawało mi rozkosz. Byliśmy jednością. Współgraliśmy, delikatność ruchów z czasem nabrała siły i tempa. Posuwałeś mnie ostro, tak jak lubię. Mocno i dogłębnie. Zachłannie przyjmowałam kolejne pchnięcia, prężąc się i jęcząc. Dłonie po omacku błądziły po ciele. Gryzłeś brodę, szyję. Całowałeś do utraty tchu. Jeszcze tylko chwilka, jeszcze tylko kilka ruchów i ciałem zawładnął kolejny orgazm. Naprężyłeś się i intensywnie zalałeś moje wnętrze ciepła spermą. Trwaliśmy jeszcze chwilę we wspólnym uścisku, próbując wyrównać oddech, uspokoić drżenie rąk, powstrzymać dreszcze…