Spełnienie...
Data: 29.07.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Masturbacja
Humor,
Autor: Arthur7228, Źródło: xHamster
... lekko odbiegającą od normy. Dlatego w końcu się zgodziła, ulegając tym samym niekończącym się namowom męża. A skoro to zrobiła, chciała teraz dokładniej przyjrzeć się przystojnemu, osiemnaście lat od niej starszemu, mężczyźnie. Trzymając menu tak, jakby było ono szczegółowo studiowane, Marta krótkimi spojrzeniami sondowała Adama. Zaskakujące, że facet z ponad czterdziestoma wiosnami na karku wyglądał, jakby niedawno skończył dopiero trzydzieści. Chociaż skupiając się na detalach dostrzegła też ząb czasu. Srebrzysty, krótko przystrzyżony zarost na brodzie. Zagłębienia odchodzące od kącików oczu. Ale poza tym zdecydowanie był bardziej młody, niż stary. No i włosy, których kolorystyczna kondycja nie budziła żadnych zastrzeżeń. Ciekawe czy motorycznie jest tak dobry, jak dobrze wygląda – pomyślała i ku swemu zaskoczeniu poczuła, jak jej osobisty mózg wysyła komunikat wywołujący śladowe mrowienie w erogennej przestrzeni, gdzieś między jej zgrabnymi udami. Hm, dobry początek – dokończyła myśl.
Również Adam nosił okulary, co dodawało mu powagi, jak to w przypadku binokli bywa. No chyba, że są to oprawki preferowane przez Jurka Owsiaka, Eltona Johna, ewentualnie Marcina Mellera. Poza tym Adam miał na sobie dopasowaną do klatki piersiowej, błękitną koszulę oraz busolasty zegarek marki Diesel. I to było wszystko, co mogła dostrzec z pozycji siedzącej, przez rozłożoną na dwie strony, bogatą kartę dań. Ale nie tylko wygląd, miła, przyjazna twarz mężczyzny uruchamiała w niej zmysł ...
... interpretacyjny. Sposób zachowania. Początkowe napięcie, podświadomy niepokój Marty, zaczął ustępować ewoluującemu rozbawieniu. Tak Adam, jak i siedzący po jej prawej stronie mąż – Łukasz, zachowywali się, jak niewinni, nieopierzeni nastolatkowie. Zagubieni, onieśmieleni, nieporadni. To dopiero było coś. Tyle zachodu, starań i oczekiwań. A tymczasem obaj panowie, tak spięci, jakby się bali wziąć głęboki oddech, żeby przy tym nie puścić gromkiego, trującego bąka. Kobieta uśmiechnęła się sugestywnie. Co akurat z boku mogło wyglądać na subtelną reakcję po trafieniu w oryginalny opis, którejś z potraw. To był dla niej znak i sygnał, jak u Koterskiego. Stara prawda mówi, gdzie diabeł nie może tam babę poślę. A, że na facetów trudno dziś liczyć, przynajmniej w mniemaniu wyemancypowanej grupy dorosłego społeczeństwa, Marta zgodziła się ze sobą, że musi wziąć sprawy w swoje ręce i przejąć inicjatywę. Chociaż miała też nadzieję, że panowie jednak się przebudzą, i choć z opóźnieniem to jeszcze obnażą swój potencjał. Ze wskazaniem na obnażą.
Do stolika wrócił kelner, który w przypadku Adama konsekwentnie przywoływał kadry z niezapomnianych „Zaklętych rewirów” z popisową rolą Romana Wilhelmiego.
- Czy państwo już dokonali wyboru?
Cała trójka spojrzała po sobie z akceptacją. Wyglądało na to, że tak. Teraz trzeba było to jeszcze wyartykułować, dając sobie ostatnią szansę na ewentualne korekty. Adam nie chciał szarżować i się przejadać wskazał, więc na Pesto z krewetkami. Łukasz ...