1. Nauczycielka fizyki Pani Ewa Cz.1


    Data: 31.07.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: Szymon, Źródło: Fikumiku

    ... nie udawało. Na lekcji nic o tym nie wspomniała, ale po dzwonku na przerwę gdy wszyscy wychodzili kazała mi zostać. Nie wiedziałem co robić, uciekać czy może zostać?. Wszyscy wyszli z klasy, zostałem ja z nią, kazała zamknąć mi drzwi. Usiadłem przed nią, poprosiła mnie abym przyszedł do niej wieczorem, tak żeby się nikt nie dowiedział jak i o tym kiedy z nią pisałem. Minęły lekcje, wybrałem się pierwsze do domu, rzuciłem plecak w kąt pokoju i powiedziałem ,że idę do znajomego. Tak na prawdę poszedłem pod jej blok, próbuje otworzyć drzwi na klatkę- zamknięte. Myślę zadzwonię, podniosła słuchawkę -Słucham kto tam? -To ja Szymon -Już otwieram, wchodź. Doszedłem do jej drzwi, ona już stała w drzwiach uśmiechając się, powiedziała: -Wchodź, musimy porozmawiać. Myślę sobie super, opieprzy mnie i bóg wie co jeszcze. Wszedłem więc do przedpokoju, zdjąłem buty, zaprosiła mnie do salonu. Kazała mi usiąść na fotelu, ona usiadła na drugim. Zaczęła się rozmowa. -Co Wami kierowało gdy stworzyliście inne konto i pisaliście do mnie? -Zaczerwieniłem się, nic nie odpowiedziałem. -No powiedz, skoro byliście tacy ...
    ... odważni by pisać ze mną, to teraz się wytłumacz. -No wie Pani..., podoba się mi Pani...., nie tylko mnie tylko całej naszej klasie, chcieliśmy tylko... -No słucham? -Chcieliśmy Panią wykorzystać... -Do czego?! -Chcieliśmy z Panią się kochać... Uśmiechnęła się i zapytała: -Kto wpadł na ten pomysł? Nie chcąc wpieprzyć kolegi powiedziałem, że to ja. Odparła na to: -Nie lepiej było podejść i zapytać czy mam ochotę? Zrobiłem wielkie oczy, pytając: -Mówi Pani na prawdę? Uśmiechając się powiedziała: -Mówię na prawdę dlaczego miała bym kłamać? Lubię się dobrze zabawić. Nie wiedziałem co powiedzieć, serce mi biło jak szalone. -Więc jak masz dalej na mnie ochotę? -T...t...tak -No to na co czekasz? Wstała zdjęła spodnie i bluzkę, zobaczyłem dość spore piersi. Śmiejąc się zapytała czy pomogę jej zdjąć stanik czy ma to zrobić sama. Odwróciła się plecami do mnie, rozpiąłem stanik. Piersi ukazały się w całej okazałości. Ładne, duże, bardzo ładnych kształtów. Pupe też miała niezłą. Kazała mi wstać, zdjąć bluzę i podkoszulek, a ona w międzyczasie zajmowała się moimi spodniami i majtkami. Chcecie ciąg dalszy? Napiszcie. 
«12»