1. Fantazje się spełniają.


    Data: 31.07.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: Comfortably Numb, Źródło: Fikumiku

    ... odwagi, ale zaproponowałem Gosi, że mogę ją odprowadzić do domu, ku memu zaskoczeniu zgodziła się i poszliśmy razem, a Gosia wzięła mnie pod pachę pod pretekstem tego, że czuje się lekko wypita, a ja jako facet z jednej drużyny powinienem zadbać o to, żeby jej się nie stała krzywda i się gdzieś nie potknęła, co oczywiście dla mnie było pretekstem do tego by wprowadzić w życie plan który obmyślałem od prawie tygodnia. Przyznam szczerze, że nie wiedziałem jak zacząć, ale postanowiłem postawić wszystko na jedną kartę i wyjąc asa z rękawa. - Mieszkam niedaleko, może masz ochotę zobaczyć jak się urządziłem - zaproponowałem. Gośka spojrzała na mnie wymownie i nie łatwo było się domyśleć jaka będzie odpowiedź. Trochę mnie to wybiło z rytmu, ale nie miałem zamiaru odpuszczać. - No przestań, nie mam nic złego na myśli, a Ty na mnie tak patrzysz - zaśmiałem się. - Przecież nie powiedziałam nie - zaśmiała się Gosia. Przyznam, że oczywiście dodało mi to odwagi do działania i na zmianę podczas rozmowy o niczym rozmyślałem jak doprowadzić do tego by ten wieczór skończył się u mnie w sypialni. Oczywiście byłem przygotowany miałem przy sobie prezerwatywy, a wygrane wino miało mi tylko ułatwić spełnienie od dawna krążących po mojej głowie fantazji. Zresztą sam fakt, że się zgodziła dawał mi do myślenia, iż prawdopodobnie Gośka jest trochę wyposzczona, a obiegowa opinia o gorących czterdziestkach skłaniał mnie do tezy, że ona również może mieć ochotę na "zacieśnienie" naszej znajomości. ...
    ... Otworzyłem drzwi i zapaliłem światło, zdjąłem po dżentelmeńsku płaszczyk Gosi i powiesiłem go na wieszaku w przedpokoju. Zaprosiłem ją do małego salonu gdzie usiadła na sofie, a ja poszedłem dalej do aneksu kuchennego. - Napijesz się czegoś? Może coś zimnego? - zaproponowałem. - Chyba, że masz ochotę na to winko? - szybko zakończyłem nie dając jej chwili na odpowiedź. - Ty niegrzeczny, tylko mnie nie spij? - zaśmiała się głośno i gdy śmiała się przez chwilę widziałem jak jej biust seksownie podskakuje. - Taki mam zamiar - powiedziałem tak, żeby odebrała to jako żart, chociaż powiem szczerze, że w sumie to miałem zamiar troszkę jeszcze spić Gośkę, żeby nie było problemu, żeby wieczór zakończył się seksem. Gosia zaczęła się głośno śmiać i znowu jej cycuszki podskakiwały w rytm śmiechu. Przyniosłem lampki i otworzyłem wino nalałem skromnie po ledwie połowie i popijaliśmy żartując z dzisiejszego wieczoru i rozmawiając. - Jestem już zmęczona dosyć - powiedziała. - Dobrze odprowadzę Cię do domu, chociaż jak chcesz możesz spać w mojej sypialni, a ja wyśpię się na kanapie - zaproponowałem czując się już całkiem odważnie i nie starałem się ukrywać moich niecnych zamiarów. - Marek to by nie wyglądało za dobrze - powiedziała Gosia i już jej się lekko plątał język. - Nie robimy nic złego, zresztą nikt się nie dowie, że tu nocowałaś - starałem się wybronić sytuację. - Właśnie dobrze wiesz, że dojdzie do czegoś złego. - Znaczy może niezłego, ale złego z perspektywy, że jestem mężatką - ...
«1234...7»