Hotka story. Prawdziwa historia hotwife.
Data: 01.08.2020,
Kategorie:
Fetysz
Sex grupowy
Tabu,
Autor: HotkaStoryBook, Źródło: xHamster
... zmysły intensywnie. Podniecona i drżąca z rozkoszy położyłam się na łóżku i nieśmiało rozchyliłam nogi. Mimo wszystko czułam się trochę zawstydzona tą sytuacją. Fantazje o Młodym uporczywie wracały i nietrudno było domyślić się, że ogromna fala podniecenia niewiele ma wspólnego z pieszczotami, które właśnie w cudowny sposób ofiarowywał mi mąż.
Gdy spojrzał na moją zaróżowioną i wilgotną cipkę, zarumieniłam się znów. Nic nie powiedział, tylko wessał się we mnie, by chwilę potem całować delikatnie. Westchnęłam, a on palcami ucisnął łechtaczkę, pod palce wsunął język i pieścił ją okrutnie dobrze. Zamruczałam znów. Z lekko przymrużonymi oczami wyczekiwałam zbliżającej się ekstazy.
– Kim jest gość, któremu chyba powinienem podziękować za ten seks? – zapytał ewidentnie zaciekawiony, gdy ochłonęłam już nieco.
– Moim nowym kolegą z pracy. Przyszedł dziś pierwszy raz i biedak od razu trafił pod moje skrzydła. Reni nie było, więc Menago zrobił z nas parę.
– Parę, mówisz? A to ciekawe. Co było dalej?
– Dalej już nic. Grzecznie wykonywaliśmy swoje obowiązki – odpowiedziałam zadziornie.
– Wróciłaś z pracy napalona jak nigdy, trudno więc uwierzyć w to twoje „grzecznie”. Opowiadaj.
– Naprawdę nie mam o czym. Fakt, on jest nieziemsko przystojny, ale to gówniarz. Poza tym Zocha zaklepała go dla siebie i nie wiem, czy kojarzysz, ale – wskazałam palcem na obrączkę – jestem mężatką, więc wiesz, ułożoną dziewczynką muszę być.
– Oceń go dla mnie – drążył temat, nie ...
... zważając na to, co powiedziałam wcześniej.
– Widzę, że poczucie humoru ci dopisuje. Mam go ocenić, tak? OK. Myślę, że w skali od jeden do dziesięciu dałabym mu maksymalną ilość punktów. Jedenaście nawet. Tak. On zdecydowanie wybiega poza przyjęte normy. Piękny. Mądry. Błyskotliwy. Jak ty, oczywiście. – Rozmowa zaczynała mnie trochę bawić. – A tak swoją drogą, co tak podpytujesz? Zazdrosny?
– Zazdrosny to naprawdę mało powiedziane.
– Och, mężu, ty mój głupiutki. Przecież wiesz, że ciebie najbardziej kocham. O nim co najwyżej mogę pofantazjować. Zastanawia mnie tylko twój stan. Co sprawia, że jesteś tak mocno pobudzony?
– Nie wiem Haniu, chyba zwariowałem. Z jednej strony twoje zauroczenie innym doprowadza mnie do szału, najchętniej zamknąłbym cię w domu, zakazał chodzić do pracy, ale z d**giej strony jak sobie pomyślę, że dziś mógł mieć ciebie tylko dla siebie… to mam ochotę zerżnąć cię raz jeszcze. Taka perspektywa mnie podnieca i przeraża jednocześnie.
– Zachęcasz czy zniechęcasz mnie do romansu teraz? - zażartowałam
- Może? To, co chcę powiedzieć, jest trochę szalone, ale posłuchaj mnie do końca. Niedawno wpadł mi w oko tekst o singielce i lwicy, na pewno słyszałaś... – Spojrzał na mnie pytająco, ale nie miałam pojęcia, o czym mówi, więc kontynuował: – Czy wiesz, dlaczego silne kobiety często żyją w pojedynkę? Bo lwica nie da się zniewolić. Ona potrzebuje lwa, który razem z nią będzie polować. – Zachichotałam, choć nie rozumiem dlaczego. – Uświadomiłem sobie, że ...