1. Podglądacz.(cz.2)


    Data: 03.08.2020, Autor: MrocznyAssasyn, Źródło: Lol24

    Dzień po tym bardzo nietypowym zajściu, Paweł wyjechał na tygodniową wycieczkę ze swoją klasą. Cieszył się że choć tydzień nie będzie musiał patrzeć w oczy Anity. Był przerażony tym co będzie dalej. Nie wiedział jak będzie wyglądało jego życie. Przecież jej rodzice go zabiją jak się dowiedzą. Czuł wstyd i wstręt do siebie. "Jak mogłem podglądać siostrę?"-pytał sam siebie z żalem. Dni wycieczki mijały mu strasznie szybko. Bał się powrotu do domu, bał się spojrzeć w oczy Anity. Nie wiedział jak ma teraz z nią rozmawiać. Przecież nie będzie tak jak wcześniej.
    
    Czas uciekł mu jak piasek przez palce i musiał wracać do domu. Gdy tylko wszedł do domu, schował się do swojego pokoju i siedział jak mysz pod miotłą. Nie chciał widzieć się z siostrą, było mu głupio. Miał wrażenie że zawiódł rodziców, a przecież okazali mu tyle serca. W końcu musiał iść do toalety, wziąć prysznic bo był wykończony po długiej podróży. Wyszedł cichutko do łazienki i zakluczył drzwi. Wziął szybki prysznic po czym ubrał bokserki. Wyśliznął się powoli i szedł do pokoju. Zauważył siostrę która patrzyła na niego przenikliwym wzrokiem. Zarumienił się mocno patrząc na nią.
    
    -Cześć...-rzucił krótko i uciekł do swojego pokoju po czym szybkim ruchem zamknął drzwi na klucz.
    
    -Hej.-odrzekła szybko, odprowadzając go wzrokiem do drzwi jego pokoju.
    
    Weszła sama do łazienki i wzięła długi gorący prysznic. Rozmyślała o Pawle kiedy przyłapała się na zachłannym "myciu" swojej drobnej szpareczki. Odchyliła delikatnie ...
    ... głowę w tył i cichutko mruczała łagodnie paluszkami pieszcząc swoją norkę. Po chwili opanowała się i wyszła spod prysznica. Wytarła swoje ciało po czym owinęła się w ręcznik. Po czym przeszła do swojego pokoju. Zajrzała do szuflady i zauważyła komplet seksownej bielizny. Z uśmiechem wyjęła go i zaczęła oglądać. Kupiła go niedawno, podobał jej się strasznie. Po chwili namysłu ubrała różowe stringi oraz skąpy stanik. Założyła na siebie swój biały szlafrok. Pomyślała o Pawle, tak bardzo go pragnęła. Niestety nie wiedziała jak wejść do jego pokoju. Wiedziała że nie otworzy, zawsze kiedy się o coś pokłócili co było na prawdę rzadkie to zamykał się w pokoju i nie wychodził.
    
    W końcu wpadła na pomysł, zadzwoniła na telefon stacjonarny znajdujący się w salonie. Byli sami w domu, rodzice byli na wspólnym urlopie. Po chwili usłyszała jak Paweł wychodzi z pokoju. Szybko przemknęła się do jego pokoju i schowała za drzwiami. Gdy wszedł od razu przekręcił kluczyk a Anita go zwinęła. Spojrzał na nią przerażony i nie ruszał się. Patrzył w jej oczy i stał jak słup. Serce biło mu jak szalone, nie wiedział jak zareagować. Nie wiedział też czego może się spodziewać. Podeszła do niego blisko i uśmiechnęła się łagodnie.
    
    -I co teraz?-szepnęła z wesołym spojrzeniem.-Mam Cię...-dodała patrząc słodko mu w oczy.
    
    -Anita..co tu robisz?-spytał cichutko przerażony i odsunął się lekko.-Ja przepraszam...ja..nie wiem czemu....proszę...
    
    -O co mnie prosisz?-mruczała słodko i przysuwała się do niego ...
«123»