1. Przemek 2


    Data: 09.08.2020, Kategorie: Geje Autor: jacky, Źródło: Pornzone

    Sobota. Rano. Otwieram oczy i widzę, jak patrzy na mnie. Zielone, pięknę oczy wypełnione są porządaniem. Odczytuję z nich rządzę zerżnieęcia kogoś, poniżenia. Całe szczęście, że padnie na mnie. Czuję jego palec w mojej dziurce. Jest ciasna i sucha. Leżę na brzuchu, on siada na mnie. Pluje między moje pośladki i już udaje się włożyć palec głębiej i głębiej, i drugi i głębiej. Mija chwila kiedy już czuję jego grubego kutasa wpychającego się dość szybko we mnie. Przemek łapie krawat który leży obok i zaczyna wiązać moje obie ręcę które teraz mam skrępowane na plecach.
    
    Czuję się wspaniale, jestem zależny od niego co raz bardziej. Co raz bardziej podniecony zaczynam co raz głosniej pojekiwać, może lekko krzyczeć, bo 20 centymetrowa pała uderza z impetem w moje niedoświadczone ciało.
    
    -Ciii - Ucisza mnie Przemek, wpychając mi do buzi swoja czarną skarpetkę.
    
    Związany i zakneblowany drżę z przyjemności jaką zadaje mi mój kochanek.
    
    Klepie mocno moje pośladki, zaczynają szczypać z bólu. Mogę sobie tylko wyobrazić jak są czerwone. Ale to nie przeszkadza Przemkowi w złapaniu skórzanego, czarnego buta do garnituru i wykorzystania go do uderzania w mój jędrny tyłek.
    
    Nawet nie mogę, a tka bardzo bym chciał powiedzieć mu teraz jak mi dobrze. Jak dużą satysfakcę czerpię z zaspokajania go. Jak bardzo lubię, kiedy bierze mnie jak własność, jak rzecz.
    
    Odłożył but. Objął zaraz moją szyję obiema rękoma lekko unosząc tym samym moją głowę. Ruchał mnie teraz zaciskając swoje ...
    ... wielkie męskie łapy na mojej szyji. Podduszany. wiedziałem, że długo nie wytrzymam. Że dojdę lada moment. Jako że leżałem na brzuchu mój penis cały czas pocierał o materac. I stało się. Szczytowałem, czułem ten błogi orgazm całym sobą. Poczuł go też Przemek. bo zwolnił uścisk i wyszedł ze mnie. Wytarł penisa wilgotną skarpetką, którą wyciągnął z moich ust.
    
    -Aaaach - westchnąłem, ale nie zdążyłem niz więcej powiedzieć, bo Przemek wcisnął mi się w gardło. A może w przełyk? Nieważne. Teraz, też nie mogłem jęknąć bo tempo ruchania mojego gardła nie dawało mi na to szans. Przemek ruchał mnie mocno, jednocześnie przyciskając moją głowę do poduszki. Po chwili wyciągnął kutasa, a z ust wyciekła mi stróżka białej, ciepłej spermy. Ta porcja której nie zdołałem połknąć.
    
    -O kurwa… - Podsumował Przemek - oddychając szybko i siedząc obok na podłodze.
    
    -Jeszcze bardziej się cieszę, że poszliśmy wczoraj do tego teatru i mielismy na sobie garniaki - skomentowałem fortunnie zostawiony krawat, buty i skarpety obok materaca, gdzie spaliśmy i gdzie właśnie miałem jeden z najlepszych seksów w życiu.
    
    Byliśmy z Przemkiem parą już ponad rok. Na szczęście dla nas nie mieliśmy siebie na wyłączność.
    
    A zaczęło się od wizyty jego kumpla w Poznaniu, który zatrzymał się u niego w mieszkaniu i spał z nami na jednym materacu, jako że kawalerka nie mieściła wielu mebli.
    
    Był wieczór, wypiliśmy po kilka drinków, pogadaliśmy i położyliśmy się spać. Każdy w samej bieliźnie. Seksowny Tomek miał na sobie ...
«12»