SASZA
Data: 19.08.2020,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... objęły ją i powoli zaczęłam obciąganie. Robiłam to jak najlepiej umiałam. Pani mruczała i dyszała coraz bardziej. Wtedy to jeszcze nie potrafiłam rozróżniać sygnałów ciała Mojej Pani, ale gdy poczułam skurcze pompowania, przestałam stymulacje. Pani otworzyła oczy i uśmiechnęła się cudownie. Dała znak i ja wskoczyłam na łóżko tuląc się do nie całym ciałem. Zaczęłam ssać jej suty. Wtedy jeszcze Moja Pani nie miała mleka. Zaczęła brać środki na laktacje od momentu jak ja się zjawiłam w jej życiu. Obecnie jest pełno mleczna, tak jak Twoja Pani Mariolko. A ponieważ ciągnę jej cyca bardzo często więc już nie musi brać środków na pobudzenie laktacji. Całowałyśmy się i pieściły swoje ciała aż zaczęłyśmy krzyczeć z podniecenia. Wtedy Moja Pani odwróciła mnie na bok, wypięłam dupcie a ona PIERWSZY RAZ weszła we mnie. Tego nie zapomnę nigdy. Tego szczęścia. Moja Pani ruchała Swoją suczkę! Jakże ja krzyczałam, płakałam, piszczałam więcej ze szczęścia i podniecenia niż bólu. Razem dostałyśmy mocnego orgazmu ja odbytniczego a ona genitalnego. Czułam jej sześć silnych tryśnięć. Cudowne ciepło jej spermy w mojej dupce wypełniło moje ciało. Zmachane, nie rozłączając się popadłyśmy w drzemkę. Pani obudziła się pierwsza. Powoli, nie chcąc mnie budzić wysunęła ptaszka z mojej pupci. Poczułam to i mocno zacisnęłam otworek.
- Płosze korek. – powiedziałam cicho.
- Idź do łazienki i zrób małą lewatywę. – powiedziała cicho Pani.
- Suczka nie może lewatywy. – mówiłam nie otwierając ...
... oczu.
- Czemu Moja sunia nie może lewatywy? – spytała.
- Nie może bo ma w dupci Pani soczek. Soczek musi się wchłonąć. Suczka nie może marnować pani soczku. – pisnęłam.
- Ach ty Moja cudowna. Tak już kochasz Swoją Panią. – powiedziała całując mnie w uszko i zatykając dupcie wielkim korkiem. Małe korki były dla mnie do niczego.
- Suczka bałdzo, bałdzo, kofa Swoją Panią. – zamruczałam i przeciągając się rozkosznie odwróciłam na plecy. Uśmiechnęłam się szczęśliwa. Uwierz mi, kochana Mariolka, ja naprawdę byłam w niebie. I tak zaczęłam być suczką Swojej Pani. Przez pół roku pani nie dopuszczała mnie do nikogo tylko sama mnie ruchała. Mówiła, że jeszcze przyjdzie czas, że muszę się uczyć, że muszę naprawdę dojść do siebie i zapomnieć, a przynajmniej postarać się zapomnieć o tym co było a co już nigdy nie wróci. Na d**gi dzień pobytu u Mojej Pani zawiozła mnie do Pana doktora. Musiałam się rozebrać do naga. Pobrano ode mnie mnóstwo krwi, siku do badania. Pan doktór mnie obejrzał, pomacał wszystko co możliwe. Leżąc rozwarta na fotelu trochę płakałam jak zaglądał bardzo głęboko taką czarną rurą w moje kiszki. Nawet wyciął mi ze środka parę kawałków. Wszystko zostało sfotografowane i zapisane w mojej komputerowej kartotece. Nawet moje zdjęcia na golasa z różnych stron i zbliżeń. Był to Pan doktór, który opiekował się wszystkimi suczkami uczącymi się w I.S.E. Oczywiście Moja Pani była cały czas obecna. Wróciliśmy do niego po tygodniu. Już nie musiałam się rozbierać. Siedziałam na ...