Gabor poraz trzeci w naszym domu
Data: 29.09.2019,
Kategorie:
Twoje opowiadania
Autor: Ania, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Za Gaborem zatesknilam po krótkim czasie.Ale tym razem chcialam,by to się odbyło nie co inaczej.Inaczej,bo w moim domu.W naszym domu.Chciałam,wymysliłam sobie,by był przy tym mąż.By patrzył na to wszystko.Pragnęlam,by tak własnie było.Samo przekonanie męża,wcale nie bylo takie proste.Wręcz odwrotnie.Burczal,ze oszalalam.Ze zwariowałam.Ze mi odbija.Ze chyba postradalam zmysly i tak dalej.Ze po jego trupie itd.Ja jednak nie odpuszczalam i przedstawialam mu swoje argumenty.Mowilam,ze myslę o tym od dawna.Ze tego chcę.W koncu podjelam ostatnią próbę,mówiac mu,ze nie chce,by zrobiłam to za jego plecami.Wreszcie dodałam,ze moze byc to byc calkiem nowe doswiadczenie ,dla nas obojgu.Moj mąż poddal sie,a ja spokojnie moglam zaprosic Gabora,uprzedzajac przez telefon o wszystkim.
Przyjechal do nas w sobotni wieczor.Szarmancko się przedstawil i wręczyl mi piękny bukiet,biało-czerwonych róż.Przywital sie z męzem,wreczajac mu,butelke dobrego pol wytrawnego wina.Ja wlozylam róze do wazonu i poszlam do kuchni.Przygotowalam kawę i poprosiłam męza by się zajął winem.Niosac kawe do pokoju,czulam podniecenie.Usiadlam jednak obok męża i przyvsłuchiwalam się ich rozmowie.Byłam zdumiona,bo znalezli wspolny jezyk.Obaj mieli fioła na punkcie samochodów.Zauważylam tez,ze butelka coraz bardziej pustoszala i wystraszylam się,ze moj plan może spalić na panewce.Tak jednak nie bylo i moje obawy tez były bezpostawne.Ale musialam przy tym,wziasc sprawy w swoje rece.Wstalam i poszlam do sypialnego ...
... pokoju.Przygotowałam łózko i rozebralam się do samej koronkowej bielizny.Usiadlam na brzegu łózka,odrzucając rece do tylu i od chylajac się.Zawolalam by przyszli.Pojawili sie po chwili i widzialam,ze mąż jest wypity.Chwiejnym krokiem prze sunal sie i opadl na fotel trzymając w rece kieliszek.Po nim wszedl Gabor.Stal i usmiechal sie do mnie.Rozbieral sie przedemna.Zdjal sportowa koszulke.Zdjal skarpetki.Spodnie.Przy sunal sie do mnie.Za chaczylam palce wskazujące obu dloni o gumke slipek.Patrzac mu w oczy,z suwalam je z niego i wzdychalam.Podniecalam sie na sama mysl ze za chwile bede miala go w buzi.Katem oka widzialam,ze mąz wypelnia sobie kieliszek.Odetchnelam,a Gabor przysunal mnie do siebie.Mruknelam cos w rodzaju "uhm." I juz go mialam w buzi.Tym razem bralam go powoli.Powoli go wsuwalam i wysuwalam.Delektowalam sie jego ogierem.Chcialam to robic jak najdluzej. Ale od sunelam sie.Polozylam sie na plecy,rozpinając biustonosz.Gabor ukleknal.Teraz on zdejmowal zemnie majteczki.Teraz on przysunal sie do mojej cipki.Teraz on zaczal mnie lizac.Wczesniej mi tego nie robił wiec czulam podwójną przyjemnosc.Gabor lizal mnie i popychal palcem.Jednym.Potem dwoma.Znowu lizal a ja podrywalam glowe.Widzialam ze maz chyba tez był podniecony,bo mial wsunieta reke w spodnie.Bo się ruszala.Gabor zaczal mnie brac.Jak zawsze cudownie,rozkosznie.Jak zawsze wchodzil wemnie po same jądra.Zmienialismy co jakis czas pozycje.Bral mnie od tylu.Ja go ujezdzalam bedac twarza do niego.Ujezdzalam go,bedac ...