Mój brat
Data: 10.10.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Twoje opowiadania
Autor: Ulka , Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Zdarzyło się bardzo dawno temu.Dokladnie,pamietam kiedy to się stało. Stało się to, tuż po moich czesnastych urodzinach. W kilka dni potem. Siedziałam na łóżku w swoim pokoju, czytając książkę. Wiadomo, jak kobieta, bo już nią byłam, to romans. Trafiłam na fragment, w którym pisarka opisuje scenę miłości i na myśl, przy szedł mi mój brat. 19-tni Kamil. Przypomniałam sobie ze kilka godzin wcześniej widziałam go, przemykajacego, przez korytarzy, w samych slipach. Miałam teraz przed oczami, całą jego męskość. Nawet dziwnie odetchnęlam, bo znowu pomyślałam, że coś między nami, mogło by się wydarzyć.Chcialam nawet, by tak się stało. A dobre bzykanko, nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Już nawet chciałam wstać, gdy usłyszałam pukanie.
- Proszę. - odezwala się
Drzwi się otworzyly i zobaczyłam brata. Stał, mając jednak na sobie spodenki i byłam nie zadowolona.
- Jesteś bardzo zajęta, siostrzyczko? - zapytał mnie Kamil
- W zasadzie, to nie. A co chcesz?
- Może wyskoczylibysmy na pizze. Ja stawiam.
- To możemy zamówimy ja do domu. Bo tak szczerze, to nie chce mi się wychodzić. - odpowiedziałam - Zresztą. Nie wiem, czy mam ochotę na pizze. - dodalam
- Dobra malutka. Jak nie na pizze, to na co, masz ochotę? - zapytal
Spojrzałam na niego
- Nawet byś nie chciał wiedzieć, na co mam ochotę.
- Skąd wiesz, że bym nie chciał wiedzieć?
Odetchnęlam, a on wszedł do mojego pokoju. Przy siadł na brzegu, jakoś tak bokiem i spojrzał na mnie, czekajac, aż mu odpowiem.
...
... - Kamil. Wolałabym nie mówić. Nie chcę byś sobie o mnie głupio pomyślał. Albo żebyś pomyślał, że mi odbiło.
- To, aż tak niebezpieczne - za żartowałem.-No mów. Na cóż to takiego, masz ochotę. Może dam radę to załatwić-dodał.
- Tak? Taki jesteś pewny? Ciekawe czy dasz radę.
- Powiedz, to się przekonasz.
Znowu odetchnęlam.
- Bzyka się zemna - powiedziałam cicho.
Skoczył na równe nogi.
- Co? Coś Ty powiedziała? Co mam robić? Bzykac się z Tobą?
- Mówiłam, że nie chciałbyś wiedzieć.
Popatrzył na mnie dziwnie. Bardzo dziwnie.
- Chodź tu-wyrzucił. - No chodź tu-powtórzył.
Przesunelam się na łóżku w jego stronę na czwórka.
- Bliżej - powiedział do mnie.
Gdybym się Przesunelam jeszcze bardziej, to bym spadła. A swoją głowę miałam na wysokości jego spodenek. Widziałam, że je opuszcza. Widziałam, że przyswajanie swojego ogiera w stronę moich ust.
- Zsij mi go siostrzyczko. - wy szeptany - No Zsij go - powtórzył a swoim penis em ociera się o wargi moich ust. - No dalej. Bierz go do buzi - wymamrotal.
Usluchalam. Wzięłam go do buzi, a brat trzymał moja głowę w swoich dłoniach. Poruszał się ciałem, wpychajac mi go do buzi i go wysuwając.Mialam go w buzi do połowy. Czasem głębiej. Czasem całego. I znowu do połowy. Potem się od sunal całkowicie.
- Róż bierz się. - porosil
Stał wałąc sobie penisa dłonią i patrzył jak się rozbierać. Zdjęciami cweterek. Zdjęciami biustonosz. Spodnie dżinsów. Zdjęciami majtki i odetchnęlam, bo mi się kazał od ...