W szkolnej szatni - Opowiadania Erotyczne

W szkolnej szatni

 Miałam wtedy zaledwie szesnaście lat. Zaledwie, albo aż szesnaście lat. Ja miałam szesnaście lat, on ponad trzydzieści. Dobrze zbudowany, przystojny facet, który był (jest nadal) nauczycielem wychowania fizycznego. Był (jest facetem) którego nadal uwielbiam. Jest facetem, który może mnie mieć wtedy, gdy tylko ma ochotę. Wtedy gdy chce mu się pieprzylismyy. Bo uwielbiam jego kutasa. Uwielbiam gdy jest w mojej wilgotnej cipce. Rozkoszuje się nim i o tym doskonale wie. Ale zacznę od początku i muszę was zapewnić, ze niczego nie żałuję.

  Zaczęło się to od tego, ze po kolejnej lekcji wuefu, wszystkie poszliśmy do szatni. Moje koleżanki, szybko się uporaly z prysznicem i dosyć szybko się wyniosły. Mnie się jednak, jakoś nie spieszyło.

  Stałam wtedy przy szafce w bieliźnie, gdy wszedł on. Wszedł i patrzył na mnie. Patrzył na mój tylek. Na moje cycki, a ja cała drzałam. Drzałam z podniecenia.

 - Chodź tu - powiedział do mnie. - No chodź tu. Podejdź. - poprosił.

  Miałam metalik w głowie, ale to zrobiłam. Pode szłam do niego, mając na sobie, ciągle bieliznę. 

  - Co teraz? - zapytałam cicho i nie pewnie.

  Chwycił mnie w pół i przyciągnął do siebie. Swoje silne ręce położył na moich pośladkach. Ściskam je tak mocno, ze Az cicho jęknelam. Powiedział szeptem, ze mam cudowne cialo i wie co ...

... powinnam zrobić. Zapytał czy miałam już w ustach fiuta. Czy już O ciaga lampy jakiemuś chłopakowi. Wymamrotala ze nie, ale mogę spróbować to zrobić. Poruszyła się nie pewnie, a po chwili po sądził mnie, na ten niskiej laweczce. Stanął przede mną, opuszczając swoje spodnie. 

  - Jejuuu. On jest duży! - powiedziałam szeptem.

  - Weź go. Weź go do buzi. - odpowiedzial.

  Przycisl mi głowę do siebie a jego wielki fiut wylądował w moich ustach. Po raz pierwszy w życiu, miałam fiuta w buzi. Po raz pierwszy w życiu, robiłam loda facetowi. Obciagalam. 

 Powiedziałam, ze juz wystarczy, a on mnie poderwać. Już nie pytał mnie o nic, tylko od wrócił plecami do siebie. Drzałam wypinajac pupę w jego stronę. Drzałam czując jak się ociera tym swoim zaganiaczem o moją cipke.

  Stlumilam okrzyk, gdy mi go włożył. Gdy się zagłębie w mojej cipce. Nie mal zemdlalam gdy zaczął mnie ruchach, choć nie był to mój pierwszy raz. 

  Nie pamiętam jak długo mnie rzna, ale było mi dobrze. Pamiętam, ze gdy do chodził od skoczył. Od wrócił mnie. Znowu posadzić na laweczce, a ja znowu miałam jego chuja w buzi. Po kilku moich ruchach, zalała mi usta swoją sperma. To było cudowne doświadczenie. 

 Od tamtej pory minęło sporo czasu, a on ciągle mnie ma. I chyba nie przestanie mnie mieć. Ale kto wie, co się może wydarzyć wkrótce.