Rodzinne igraszki
Data: 19.11.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Twoje opowiadania
Autor: PPRST , Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Moja rodzina składa się z czterech osób. Mama Wioletta lat 38.Tata Szymon lat 42. Siostra Wiktoria lat prawie 20. I jestem ja Paweł lat 17.Najmlodszy w rodzinie. Mieszkamy w przeciętnie dużym domu i stanowimy zgrany Tim. Stanowimy zgrany zespół. A to dlatego, że łączy nas wszystkich coś więcej i stanowi to, naszą rodzinną tajemnicę. Jest nam z tym dobrze i jak narazie nie zanosi się na to, by się cokolwiek zmieniło. Ale zaczęło się to w zasadzie nie tak dawno i o tym właśnie chcę wam napisać. Chcę się właśnie podzielić z wami tą chistorią.
Jak wspomniałem, zaczęło się to, całkiem nie dawno. Zaczęło się to, tamtego deszczowe popoludnia. Lało jak sera, choć był to lipcowy dzień. A skoro lało, to wszyscy zostaliśmy w domu. Siedzieliśmy przy stole w pokoju rodzinnym, grając z rodzicami w karty. Było trochę przy tym i śmiechu i zabawy. W pewnym momencie, mama powiedziała, że idzie zrobić wszystkim po kawie i poprosiła ojca, by jej pomógł. Oboje zniknęli w kuchni na parę minut. Gdy wrócili uśmiechał się do siebie jakoś tak dziwnie i wymieniali, porozumiewawcze spojrzenia. Ponownie znaleźli się przy stole a mama zaczęła zerknąć na mnie badawczo. To samo robił tata, obserwując w dziwny sposób Wiki. Czułem, że coś jest nie tak, ale jeszcze nie wiedziałem co. Jak się puzniej okazało, miałem zupełną rację, a moje myśli mnie nie o kłamały.
Mama odetchnął. Spojrzala na ojca i powiedziała, zaproponowała, żeby zagrać nie co inaczej. Wiki odrazu zapytała, co mama na myśli. ...
... Zapronowala nam, że ten kto przegra, będzie musiał się pozbyć jakiejś części swojej garderoby. Odezwałem się mówiąc, że nie bardzo mam na coś takiego ochotę i że to nie wypada, by rodzice z dziećmi, grali w coś takiego. Tata stwierdził, że jesteśmy już dorośli, więc nie powinniśmy mieć przed sobą tajemnic. Dodał ze mamy to potraktować, jako lekcję edukacyjna. Na dodatek Wiki siedząc obok mnie wtrącił, że może być ciekawie. Było trzy do jednego, więc tylko westchnąłem.
Gra polegała na tym, że każdy z nas otrzymywał po trzy karty. Ten kto miał najsłabsze, musiał coś zdjąć. Mieliśmy grać tak długo, dopóki jedno z nas, miało zostać w czymkolwiek.
Pierwsze rozdanie ja wygrałem, a przegrała Wiki,więc zdjęta swoje cienkie rajstopy. Nie będę opisywał kolejnych rozdań, bo zbyt długo, by to trwało. Skupie się na samej końcówce. Więc tak.
Ja i tata zostaliśmy w samych slipach. Mama miała jeszcze na sobie bluzeczke i majteczki. Jezu! Czarne seksownie, koronkowe majteczki. Wiki zaś, byla tylko w białej bieliźnie.
Po kolejnych rozdania h, miałem odrobinę szczęścia. Za to Wiki nie. Musiała coś zdjąć i zdjęta biustonosz. Od skłoniła swoje cycki. Pełne, jędrne cycki. Aż mi kutas na ten widok stanął. Potem przegrała mama. Dwa razy z rzędu. Zdjęta i bluzkę i również stanik. Możecie wierzyć albo nie. Ale już wtedy zamierzałem wstać i wpakował swojego fiuta, między cycki mamy.
Mama oznajmiła, ze dopiero teraz będzie ciekawie. Po krótkiej chwili okazało się, że jestem przegrany. Ze ...