Pan Ryszard
Data: 21.11.2019,
Kategorie:
Podglądanie
Twoje opowiadania
Autor: Chłopiec. , Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Pan Ryszard, przystojny facet muszę powiedzieć, facet po czterdziestce, jest znajomym, dobrym znajomym, mojej mamy. Jest, w miarę częstym gościem w naszym domu i zauważyłem ostatnio ze zaczął podbijać do niej. Nie żebym miał, coś przeciwko temu, ale z drugiej strony, trochę mi się to, nie podobalo. Słyszałem przeciez, różne opinie na jego temat i mogłem być zaniepokojony. Przecież uchodził za nie złego jebake i podobno, rzadko której odpuszcza. Nie wiedziałem ile w tym prawdy. Ile kłamstwa ale postanowiłem go przy każdej wizycie, bardziej uważnie obserwować. I jak się puzniej okazało te plotki krążące na jego temat okazały się prawdziwe. I właśnie o tym wszystkim chcę wam opowiedzieć.Chce wam opowiedzieć moją historię. I jest ona prawdziwa. Naprawdę prawdziwa!
Pan Rysiek, miał wtedy wpaść do nas popołudniu. Mnie akurat nie było, bo miałem do załatwienia sprawę z kumplami z klasy. Szykowalam się impreza z okazji urodzin, jednej z koleżanek i musieliśmy zorganizować jakiś fajny prezent dla niej. Zeszło nam trochę, więc wróciłem do domu, tak gdzieś koło dwudziestej. Może parę minut po dwudziestej. To w zasadzie, bez znaczenia.
Wystarczyło że przekroczyła próg mieszkania, zamknąłem za sobą drzwi i znalazłem się w przedpokoju, by zrozumieć, że coś jest nie tak. By zrozumieć, że w naszym pokoju wypoczynkowym coś się dzieje. Świadczyły o tym, chociażby, przymkniete drzwi, a tak, nigdy nie było. Zdałem więc kurtkę, buty. Założyłem kapcie i starając się nie narobić zbyt ...
... dużego hałasu, zbliżył się.
Drzwi do pokoju, były na tyle uchylone, że mogłem obejmować wzrokiem prawie cały pokój. Widzialem kanapę. Stolik. Fotele. Telewizor stojący na stoliku, w rogu przy oknie. Widzialem coś jeszcze.
Rysiek ten kutas, bo tak już go teraz muszę nazwać, zabawia się z moją mamą. Właściwie to chyba zaczął się dopiero z moją mamą zabawić, zważywszy na te wszystkie okoliczności. Co mnie wtedy nie jako zaskoczylo, to to, że moja mama, jakoś nie specjalnie się broniła.
Stali blisko siebie. Obejmował się. Całował się. Ich języki ociera się o siebie delikatnie. Jego ręce biegał po ciele mojej mamy. Wsunely się pod jej bluzkę i ugrzesly na jej piersiach. Ściskam jej cycki a mama cicho pojekiwala. Było jej dobrze.
Drgnalem, bo zobaczylem, ze podnosi jej bluzkę w górę. Mama podniosla ręce i tą bluzkę zdjął. Rzucił ja nie dałem za siebie. Znowu przygnębienie i się całował, a on rozpisałem jej cienki biustonosz. Odsłonił jej cycki szeptajac że ma je cudowne. Wyraźnie to słyszałem, jak mówi, że moja mama ma fantastyczne cycki. Powoli przesunął ręce w dół jej ciała. Po to tylko by rozpisać zapięcie jej spudniczki i do prowadzić do tego, by opadła po jej nogach do samych jej stóp.
Ale i moja nie była bez czynna. On wysunął rękę w jej majtki a mama, dobrala się mu do spodni. Widzialem z jakim podnieceniem je rozpinana i ciągnie je z niego w dół. Zrobiła to razem z jego bielizna, więc jego pala, naprawdę wielka pala odrazu wystrzelił w górę, jakby z ...