1. Monika


    Data: 24.11.2019, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Ogier , Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

     Stałem nie mogąc się poruszyć. Stałem jakby mnie właśnie sparalizowane. Jakby właśnie, ktoś wmurowal mi nogi w podłogę. Stałem nie mogąc wykrztusic slowa, a ona, ta ładna 35 letnia kobieta o imieniu Monika, kobieta o dużych cycka chyba, z nie złą dupą, o nie złych nogach, patrząc mi w oczy, rozpinana moje spodnie. Stałem, a ona z wyprawa poradziła sobie z paskiem. Z guziliem. Z rozporekiem. Nie mogłem uwierzyć, że to robi i czułem, że wkłada rękę w moje spodenki. Drgnalem, bo poczułem, że jej dłoń, zaczyna drażnić mojego penisa. Coś tam mruknąłem pod nosem, a Monika, zaczęła się powoli obniżać w dół mojego ciała. To było nie wiarygodne, gdy znalazła się na kolanach i gdy z wyprawa pozbawia mojego ciała spodni. Bokserki. I to i to, znalazło się u moich stóp. Wyszeptala, że podoba jej się mój kutas, bo jest duży i zaraz mi sprawi przyjemność. Westchnąłem i zaraz potem wydałem z siebie dziwny, nie określony dźwięk. Zrobiłem tak, bo język Moniki zaczął pięści mojego penisa. Zaczął pięści moje jądra i penisa. Po chwili moimi jądra i zajęły się jej cudowne wargi ust. Delikatnie mi je całował. Ciągła mi je wargami, a ja stekalem. Nie wiedząc co zrobić z swoimi rękoma, prze niósł je na głowę Moniki. W tym samym czasie, ona otworzyła usta i wzięła mi go do buzi. Zaczęła mi go zsac.Tak cudownie, namiętnie mi go brala do buzi. Nawet wlychała go sobie, prawie całego i się okazało, że ma głębokie gardło. Wysuwaną go, lizales, całował. Ruszał ręką i znowu brala do buzi. Z trudem i z ...
    ... przerwami, wystekalem, że dochodzę, a ona odsunął usta. Zapytała cicho, czy chciałbym to zrobić w jej buzi. Przytaknalem głową i znowu mi go zsalam.Zsalam. Wykonała jeszcze parę ruchów i to zrobiłem. Spuszczałem się jej do buzi.Robilem to krótko, ale obficie. Skończywszy, oparł się plecami o ścianę, a ona się powoli podniosla. Zapytała czy mi się to podobało, a ja cicho powiedziałem, że bardzo, bo jeszcze nigdy nie spuscilem się nikomu do buzi. Zapytała, czy chciałbym teraz zająć się jej cipką i wzięła mnie za rękę. Poprowadziła mnie do jej pokoju sypialnego i się rozebrała. Zdjęta sukieneczke. Potem stanik i majteczki. Potem się położyła, czekając na mnie. Gdy się kładę rozchylona nogi, szeptajac, że mam się nie bać i mam ją pieprzyc, bo tego potrzebuje. Wszedłem w jej cipke z nie do opisania rozkoszą. Będąc w jej cipce po same jądra, wygięta plecy. Jechała, stekała, po mrukiwala, a ja ją posuwalem rytmicznie. Mocno, to robiłem, bo tego chciała. Było mi z nią tak dobrze, że znowu do chodziłem. Chciałem się z niej wysunąć, ale Monika zacisnąć dłonie na moich pośladkach. Przytrzymaj mnie w sobie, szepcze mi do ucha, że jest jej dobrze. Ze jest jej cudownie. W końcu znowu się spuscilem. Nie tak obficie jak w jej usta, ale się spuscilem.
         Położyłem się na plecach obok niej i przez chwilę leżałem bez ruchu. Widzialem że Monika wstała. Na rzuciła na siebie szlafrok i sięgnęła po papierosa, leżącego na nocnej szafce. Zapaliła go i podeszła do uchylone go okna. 
       * Gdybyś chciał, ...
«12»