1. Syn poraz pierwszy.


    Data: 24.12.2019, Kategorie: Mamuśki Twoje opowiadania Autor: Mama, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

     Skonczylam prysznic i wyszlam z kabiny.Sieglam po recznik i staranie wytarlam swoje cialo.Zorientowalam sie jednak,ze zapomnialam szlafroka z swojego pokoju i troche sie wkurzylam.Nie widzac jednak innego wyjscia,oplotlam recznik wokil swojego ciala,od piersi w dol i nie pewnym krokiem zblizylam sie do drzwi.Wyszlam z lazienki.Trzymajac recznk,tak by mi sie nie isunal prze szlam do swojego sypialnego pikoju.Z zadowoleniem do niego weszlam,poczym pideszlam do fotela.Juz mniej zestresowana,zdjelam recznik.Siegalam juz po szlafrok,gdy mi cos kazalo spojrzec za siebie.Zrobilam to i ujrzalam syna.Stal w samym progu,patrzac na moje plecy.Na moj nagi tylek.Stal usmiechajac sie.Ja natomiast zazenowana cala ta sytuacja,okrylam sie szlafrokiem i sie od wrocilam do syna.Stalam,wpatrujac sie e niego.Wpatrujac sie w jego niebieskie meskie obcisle body.Wpatrywalam sie w jego penisa,ktory sterczal mu w nich.Ktory odstaaeal od calej reszty jego ciala.Wiedzialam,ze syn sie podniecil,widzac mnie bez niczego i zdalam dobie sprawe,ze takby sie nie stalo,gdybym zamknela drzwi,zaraz po wejsciu.Zastanawialam sie jednak nad tym,co mam powiedziec.Syn mnie uprzedzil,bo odezeal sie pierwszy.
     
     - Wiesz.ze jestes bardzo ladną kobietą mamo.Ze jestes atrakcyjną kobietą.Ze masz calkiem niczego sobie tylek.
    
     - Wiem - skomentowalam krotko.- Za ti Ty nie powinienes mnie podgladac.- dodalam.
    
      - Przepraszam bardzo.Ale to nie moja wina.Nie moja wina,ze zostawilas otwarte drzwi.Ja tylko prze chodzilem ...
    ... obok,twojego pokoju.Ale ok.Przepraszam mamo.- przemowil i wiedzialam,ze ma racje.Wiedzialam,ze nie moge syna za to winic.
    
     - Dobrze juz.Nie ma o czym mowic.A teraz wyjdz. bo chcialabym sie wreszcie polozyc.
    
     Odetchnal a jego meskosc nadal mu sterczala.Czekalam wprawdzie az wyjdzie i zostane sama,choc tak naprawde to chyba nie chcialam,by tak sie stalo.By wyszedl.I rzeczywiscie.Michal - bo tak ma na imie moj syn- nie wyszedl z mojego pokoju.Zamiast tego,prze sunal sie powoli w moja strone.Powoli sie do mnie zblizyl.Drzalam gdy ujal moja reke i przy sunal ja do siebie.Gdy polozyl moja dlon na swoich bodach.Gdy poczulam jaki twardy jest jego penis.Drzalam gdy go zaczelam piescic.Drzalam,bo dlonie Michala spoczely na moich piersiach.Bo mi je obmacywal.Sciskal mi je.Draznil mi sutki i nie przestawal.Powoli ale i z podnieceniem,moja dlon wsunelam w jego boty i mialam w dloni jego ogiera.Duzego twardego ogiera.Przytulilam sie do syna bardziej,a jego dlonie z sunely sie z moich piersi na moj tylek.Na moje twarde posladki,ktore zaczal sciskac.Bylo mi jak narazie,calkiem przyjemnie i nie bronilam sie przed tym wszystkim.Calowal mnie po twarzy,po szyi i powiedzial mi szeptem czego chce.Powiedzial mi szeptem,czego pragnie.Westchnelam slysxac z ust syna,ze chce bym mu to zrobila ustami i chwilowo na pare sekund,od sunelam sie od niego.Nie trwalo to jednak zbyt dlugo,bo uleglam prosbom syna i osunelam sie przed nim na kolana.Patrzac mu prosto w oczyzdejmowalam z jego ciala te boty a ...
«12»