Nauczyciel
Data: 04.01.2020,
Kategorie:
Geje
Twoje opowiadania
Autor: Niewiem9639, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Chcę na wstępie zaznaczyć że to opowiadanie jest fikcją.
Mam na imię Kacper i jestem brunetka, mam 16 lat. Moje oczy są koloru piwnego jednak mogę dostrzec lekką pomieszaną szarość w kolorze moich oczu. Mam 181 cm wzrostu. Mam szczupłą sylwetkę i lekki zarys kaloryfera.
Był zwykły dzień. Moje lekcje kończyły się równo o 16. Wszedłem do szatni, aby przebrać się na lekcję wf-u. Spojrzałem na zegarek, który wskazywał godzinę 15.13 pomyślałem: "Mam tylko dwie minuty.. ZARAZ SIĘ SPÓŹNIĘ". Wyjąłem strój sportowy i zdjąłem powoli bluzę i koszulkę. Wszyscy przebrali się wcześniej i już wyszli. Zadzwonił dzwonek, a jeszcze nawet nie zdążyłem zdjąć spodni. Rozpiąłem guzik i zdjąłem spodnie. Drzwi się otworzyły i wszedł nauczyciel od wf, zawsze się w nim podkochiwałem. Krzysztof(bo tak miał na imię mój nauczyciel) miał około 35 lat, jest brunetem i ma zielone oczy. Jego idealny kształt twarzy eksponował jego kwadratową szczękę. Był niesamowicie przystojny. Ubrany był w szare dresy, które opinały jego umięśnione uda i łydki, miał szary sweter, który również podkreślał jego mięśnie, spod swetra wystawało kilka kępek włosów z jego klaty. Wyglądał nieziemsko, przy nim czułem się zawsze zawstydzony. Jego uroda w porównaniu do mojej to odległość Neptuna od Słońca. Wuefista rozejrzał się I spojrzała się na mój brzuch i bokserki
-Ugh, przepraszam- powiedział skrępowany nieco Krzysztof. Ja zarumieniłem się nieco I niedowierzałem że taki mężczyzna mógł w ogóle na mnie spojrzeć
-Nic ...
... się nie stało, Znaczy.. chyba- zaśmiałem się i uśmiechnąłem się jak najpiękniej mogłem
-Masz tutaj kluczyk do szatni, przebieraj się migiem i zamknij szatnię- szybko powiedział po czym jeszcze sekundę zawiesił wzrok na moim ciele a w szczegółności na moich pośladkach. Gdy wyszedł od razu się przebrałem i pognałem na salę gimnastyczną na lekcję wf.
*45 minut później*
Wszyscy wybiegli z sali a ja wyszedłem na końcu, nagle zaczepił mnie Krzysztof
-słuchaj Kacper, mógłbyś wpaść do mnie do pokoju?- wskazał na schody, które prowadziły do pokoju wuefistów.
-Hmm, jasne- uśmiechnąłem się i wbiegłem na schody przed Krzysztofem. On poszedł od razu za mną. Zauważyłem że cały czas spoglądał na mój tyłek. Gdy przekręcał klucz w drzwiach zauważyłem dość spore wybrzuszenie na spodniach. Przyglądałem się zarysowi jego kutasa gdy on nagle chrząknął. Zarumieniłem się i wszedłem.
-Podejdź do biurka, zaraz ci pokażę w czym potrzebuję pomocy-powiedział z seksowną chrypką w głosie
-Dobrze- odparłem
Stanęliśmy przed biurkiem a on tylko się na mnie patrzył
-T-To w czym Pan potrzebuje pomocy?- zapytałem lekko zdezorientowany
Wskazał na swojego kutasa -Widziałem jak mi się przypatrujesz, a ten wzwód jest przez ciebie- ciepłym tonem zarzucił mi winę lecz po chwili się zaśmiał
-Prz-przepraszam- z nie kłamaną szczerością przeprosilem go
Nie wiem co strzeliło mi do głowy ale najprawdopobniej skłoniło mnie podniecenie i mój stojący kutas -Może mogę się odwdzięczyć?- ...