Teściowa poraz drugi. - Opowiadania Erotyczne

Teściowa poraz drugi.

 Znajdowałem się w łóżku z moją żoną.Ona spala na boku z twarzą do drzwi a ja leżałem w takiej samej pozycji jak ona.Wczesniej chciałem się z nią kochać,ale usłyszałem,że naprawdę jest zmęczona i chce się wreszcie wyspać.Lezalem wkurzony na cały świat i zauważyłem,że drzwi naszego pokoju się uchyliły.Podnioslem głowę i spojrzałem.Zobaczylem Martę.Stala i przyglądała się nam.Stala mając na sobie,krótką koszulkę nocna i niebieskie majteczki.Widzialem że się uśmiecha i jakby czekała na to,co zrobię.
 Bardziej podniosłem głowę by spojrzeć na żonę.Spała.Spała twardo.Nawet się nie poruszyła gdy się przesunąłem na koniec łóżka.Gdy wstałem.Nie przestając obserwować żony,powoli podszedłem do uchylonych drzwi.Ostroznie wyszedłem i znalazłem się na korytarzyku,przy Marcie.
  Szybko mnie objęła i zaczęła całować.Calowala mój tors,osuwając się przede mną na kolana.Z ściągała zemnie spodenki i chwyciła mojego penisa do dłoni.Przy sunęła go sobie do swoich ust i westchnalem cicho.Spojrzalem w kierunku łóżka na żonę i w tym momencie mój fiut, znalazł się w buzi Marty.Zaczela mi go zsac.Zaczela mi to robić.Dobrze mi to zaczęła robić.,a mnie było przyjemnie.Az miałem ciarki na plecach gdy raz po raz mi ...

... go wciągała w usta.Robila to dobrych kilka minut,poczym od sunęła głowę i się podniosła.Teraz ja ją przycisnąłem do ściany.Obmacywalem jej cycki i się osunalem.Teraz ją znajdowałem się przed nią na kolanach,opuszczając z niej majteczki.Marta lekko rozstawiła nogi,a ja zacząłem lizać jej cipkę.Jezdzilem języczkiem raz delikatnie,raz mocniej,a ona tuliła mnie do siebie, lekko się wyginając przy tym. Poruszając lekko biodrami.Nie małe wdzieralem się nim do środka i cicho stękała.
  Podniosłem się a Marta stanęła plecami do mnie. Po chyliła się,wyciągając ręce przed siebie,opierając się nimi o ścianę, tuż przy drzwiach.Przy sunalem się i wszedłem w nią od tyłu.Jezu! To było wspaniale.Trzymalem ją za biodra i ją pieprzylem od tyłu.Do cisnąłem się do jej tyłka raz po raz.Marta pojekiwala,ale i ją i ona zerkalismy do pokoju.
  Wyszeptałam że się spuszcze i zrobiłem to,Znowu to zrobiłem.Znowu się spuściłem Marcie w cipkę.Rozkoszowalem się tą chwilą a i Marcie było dobrze.
  - Ale jesteś cudowny - wyszeptała.
  - Wiem.Tez mi z Tobą dobrze. - stwierdziłem cicho.
  Roztalismy się.Ona poszła do siebie.Ja wróciłem do pokoju.Do łóżka.Do żony.Polozylem się obok niej i w chwilę potem zasnąłem.