Sylwester Nr 2 - Opowiadania Erotyczne

Sylwester Nr 2

Ona taka mokra , jej wargi płoną, czuje jej drrzenie, sama sama go naprowadza, ja tak lekko lekko szturam, jest jest , ma go już w swojej, a mam dorodnego, a ona taka szczuplutka, I całego pochłoneła. Wtedy to rozpoczął sie taniec. Jak nam rytmy sie zgadzały! ! Każde ruszenie bioder to było głębsze załadowanie w jej szparke, a ona to przyjmowała z jękiem do mego ucha. Byłem już troche napity a ja wtedy nie moge sie spuśćić, dlatego dawałem jej I dawałem. Czasem opierałem ją o ściane I wtedy tak z oparciem dobijałem do dna. Czułem jak jej macica sie rozciąga I to mnie jeszcze bardziej podniecalo,gryzła mnie wtedy w ucho. A jak za bardzo głośno jęczała to zatykałem jej buźke pocałunkiem , moje rece były na jej pośladkach I nadziewałem ją jak lalke na pal. Było tak długo długo ,czas stanął. Ale światło sie zapaliło. Plaszcze nas uratowaly. Potem odprowadziłem lalunie do cioci, jak ona mi dziękowała za opieke. Hm m miala za co. Ale to nie koniec przygody z lalunią c d n