-
Seks w parku z Tamarą.
Data: 29.03.2020, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Nastolatek, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Spacerowalismy po parku z dobra godzine. Caly czas szedlem miedzy nimi. Rozmawialismy o tym i o tamtym. Rozmawialismy na temat,zblizajacej sie mojej wycieczki szkolnej,na ktora nie mialem ochoty jechac. Wstapilismy do kawiarenki parkowej na lody i kawe. Potem za haczyliśmy o ogródek piwny i wypilismy po dwa piwka.Nastepnie,stwierdzilismy,ze nie ma co jeszcze wracac do domu,wiec postanowilismy,jeszcze troche pospacerowac.Tamara stwierdziła,ze są aleki parkowe,po ktorych jeszcze nie spacerowala i w ich kierunku sie skierowalismy. A była to czesc parku zaniedbana. Jakby od bardzo dawna,zapomniana przez spacerowiczow. Jakby ta czesc parku była wyłączona z użytku. Trawa była wysoka. Krzewy tak się rozrosły,ze blokowały polowę alejek. Gałezie dzew,aż się uginały. Nie był to przyjemny widok. Budki,ktore niegdys swieciły triumfy,były pozamykane. Wejscia i okna,pozabijane deskami. Mury popisane,roznymi epitetami,ktorych nie warto przedstawiac nawet.Trochę mi zal tego wszystkiego bylo,to niszczalo. Chylilo sie ku upadkowi.Juz mialem powiedzieć,zebyśmy wracali,gdy Tamara oznajmiła,ze jest juz troche zmeczona i postanowila odpoczac siadajac na jednej z lawek. I gdyby ktos szedł,to i tak by nawet nas nie zauwazył. Siedzielismy i znowu zaczelismy rozmawiac. Przy okazji zadzwoniła do ojca i dowiedziała się,ze wróci bardzo pužno.Jakoś ją to nie zbyt mocno zaskoczyło.Myslalem ze ...
... posiedzimy jeszcze pare minut i wreszcie ruszymy w drogę powrotną do domu. Tak się jednak nie stało.Nie przypuszczalem,ze tam,w tym parku,zaliczę Tamare. Zaliczę,zonę,ojca. Nie miałem pojęcia,ze tak się wlasnie stanie. - Musze was drogie panie,na chwilę opuscic. - Dokad idziesz? - Za potrzebą - stwierdziłem. Odszedlem,bo mimo wszystko,mogł się ktos pojawić. Jakiś zabłąkany spacerowicz,szukający samotnosci i z tym się liczyłem. Poszedlem za budkę. Mialem wracac,gdy nagle,jakby z pod ziemi,wyrosla przede mna Tamara. Nim zdazylem sie odezwac,przylgnela do mnie. Nie zdazylem nawet zapiac spodni i moj kutas znalazl sie w jej cieplej dloni. Szybko mi go postawila. Powiedzialem,ze nie powinnismy tego robic,ale odparla,ze ona uwaza inaczej.Dostrzeglem ze w poblizu znajduje sie tez Wiola. Jakby pilnowala,zeby nas nikt nie zobaczyl. Tamara walila mi go reka,a po chwili stanela plecami do mnie. Zaczalem jedna swoja reka piescic jej cycki przez sukienke,a druga mialem pod sukienka. Piescilem jej pizdunie.Tamara lekko sie pochylila wiec szybko sie nia zająłe. Zacząłem ją dymać i było mi dobrze. Tamara przyciskala tylek do mnie,a ja popychalem ja glebiej.Uslyszalem szelest i w tym samym momencie,wstrzelilem sie w nią. Zrobilem to w srodku. - O Bozeee,,,,Tamaraaa,,,, - Nic sie nie stalo. - wymamrotala. Wracalismy do domu,a ja sie zastanawiale,co sie jeszcze moze wydarzyc.
«1»