Wspomnienia z dziecinstwa - ferie cz.2
Data: 15.07.2018,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom, Źródło: SexOpowiadania
Następnego dnia nie robiliśmy nic konkretnego, gdyż mama miała urlop i nie mieliśmy wolnej chaty. A jeszcze następnego z samego rana przyszła do nas moja ciocia. Nic nie wiedziałem o wizycie i byłem przybity bo dziś chciałem pobawić się z kuzynką.
- Cześć dzieciaki, a co to? Nie pościelone? Chyba nie masz zamiaru jeszcze spać? Akurat spanie to było wykluczone już dawno. Ja nie miałem założonych slipek tylko standardowo spodenki, a Monia założyła majtki ukradkiem dopiero, jak weszła ciotka bo miała krótką spódniczkę.
- Nie ciociu, już ścielę. A ciocia co tak rano nas odwiedza? - zwinąłem pościel w rulon i wrzuciłem do pojemnika.
- Twoja mama mnie poprosiła żebym ugotowała obiad bo wróci z ojcem później, ale ja po południu mam spotkanie, więc przygotuję wcześniej, a wy sobie odgrzejecie dobrze? - Yhmm - bąknąłem bo wiedziałem że szybko nie pójdzie.
- Co u was tak zimno, grzejniki nie grzeją?
- Grzeją, tylko mama przed wyjściem wietrzy bo jej gorąco. - No tak, zawsze była gorąca - szepnęła ciotka.
- Co ciociu? - Nic. A ty się nie przeziębisz? Taki rozgolaszony chodzisz jakby było lato. Załóż coś, bo będziesz chory.
- Mnie jest trochę chłodno, możesz wyjąć koc? - wtrąciła się Monika. Siedzieliśmy na tapczanie więc podniosłem się i wyciągnąłem koc z szafy.
- Siadaj koło mnie to będzie mi cieplej - powiedziała i oparła stopy o brzeg. Widziałem już wcześniej te ogniki w oczach - wiedziałem że coś się szykuje. Usiadłem opierając się o ścianę i jak Monia ...
... podciągnąłem do siebie nogi. Nasze kolana sterczały do góry i kiedy przykryłem nas kocem stworzył się parawan. Ciotka zajęta była przy blacie kuchennym i nie zwracała na nas uwagi.
- Poczytamy książkę? - zapytała kuzynka.
- O! Jaka mądra dziewczyna - musiała pouczać ciotka - a nie tylko w kółko telewizja. - Spoko, a którą? - Z "tygrysem".
- Okej. Nad nami była półka więc wyciągnąłem rękę i złapałem pierwszą lepszą. Ojciec miał cała serię.
- Trzymaj po środku żebyśmy razem widzieli - powiedziała i przylgnęła do mnie. Oparłem książkę o swoje kolano otwierając na pierwszej stronie. Monika położyła głowę na moim ramieniu i patrzyła w książkę. Wiedziałem że nie czyta, bo nie lubiła książek z "tygrysem". Była to tematyka dla chłopców. Po chwili opuściła nogę od mojej strony, a ja wpatrzony w książkę zastanawiałem się co szykuje. Wtem dostałem boksa w żebra pod kocem. Spojrzałem zdziwiony, a ona podnosząc lekko koc skierowała wzrok na dół i na mnie. Zajrzałem pod niego i szybko skierowałem wzrok na ciotkę. Niczego nie podejrzewając krążyła przy blacie. Monika miała spódniczkę podciągniętą do góry, a majtki przesunięte tak, że przylegały do uda podniesionej nogi. Wargi sromowe były odsłonięte, a spomiędzy nich zaczęła wyglądać łechtaczka. Oczywiście mój członek nie był jej dłużny. Teraz ja uniosłem koc i pokazałem jej piękny namiot z moich spodenek. Zaśmiała się bezgłośnie i włożyła mi pod nie rękę. Złapała za nasadę i zaczęła zsuwać skórkę. Ja swoją położyłem jej na cipce, ...