1. Pierwsza praca Eweliny


    Data: 18.07.2018, Kategorie: BDSM Hardcore, Humor, Autor: penelopeslut, Źródło: xHamster

    ... swojego rozmówce, zmiana tonu jego głosu była ewidentna, z totalnego znudzenia i rozdrażnienia przeszła w zainteresowania i nabrała cieplejszych barw. Nowak tym razem uważnie ja obserwował, odłożył również dokumenty, które ostentacyjnie przeglądał od momentu gdy przekroczyła próg jego biura. Pogodzona z koleją porażką, Ewelina postanowiła zakończyć tę rozmowę kwalifikacyjną z przytupem, " ...a co i tak już tu więcej nie wrócę..." pomyślała, Podniosła wzrok na Nowaka i powiedziała
    
    "W sumie jestem dobra w łóżku, mam dobrą figurę, jestem wysportowana i dość elastyczna" Nowak słuchał nie przerywając, Ewelina zamilkła , ale widząc zainteresowanie rozmówcy postanowiła kontynuować swój wywód. " w szkole podstawowej i średniej brałam lekcje baletu i gimnastyki artystycznej, teraz regularnie trenuję jogę..." Nowak pokiwał głową a gdy Ewelina umilkła powiedział " Rzeczywiście nie ma tego w CV, a to dość ciekawe umiejętności" uśmiechnął się.
    
    Ewelinie przetoczyła się przez głowę myśl, że stanowisko asystentki lub sekretarki w obecnej stacji jest równie atrakcyjne jak technika laboratoryjnego i choć pragnęła ambitnej pracy do której przygotowywała się sumiennie przez cały okres nauki na UJ, teraz była gotowa przyjąć każdą ofertę, która pozwoli jej nie wracać w rodzinne strony. Patrzyła uważnie na Nowaka, mężczyzna coś rozważał, bawiąc się złotym piórem.
    
    Ewelina zaczynała mieć wrażenie, że tak naprawdę nie powiedziała oburzającej rzeczy, że mnóstwo asystentek i sekretarek ...
    ... dostawo dodatkowe premie za „szczególne „usługi. Jej koleżanki często opowiadały w jaki sposób płaciły za wynajem stancji blisko uniwerku czy inne mniej kosztowne rzeczy, w jaki sposób zdobywały fundusze. Prym w tej kategorii wiodła Zuzia niepozorna filigranowa kokietka zwykła mawiać " Tyłek nie złoto do glancowania błyszczeć nie będzie" wtedy to było jak bajanie, teraz naprawdę myślała to tym życiowym motto Zuzi. Nowak odłoży pióro i powiedział: "Kiedy tu wszedłeś i sprawdziłem twoje kwalifikacje, byłem pewien, że nie mielibyśmy dla ciebie żadnej pozycji, ale te cechy, których nie ma w twoim CV, powiedzmy, że mogą one prowadzić do pewnych możliwości...." Patrzył na Ewelinę, jej serce przyspieszyło, poczuła, że robi się jej gorąco...chwila wydawała się trwać wieki, czuła jak jej mięśnie się napinają, adrenalina zaczyna płynąc w jej żyłach... "Czy mogłabyś zdjąć swoje ubranie?" zapytał lekko "Chciałbym zobaczyć i ocenić twoje aktywa bez ingerencji, jaką zapewnia twoja jakże korzystnie wybrana kreacja."
    
    Ewelina poczuła się oszołomiona, zamrożona. Co innego myśleć o życiowej mądrości Zuzi a co innego stosować to motto. Te słowa Nowaka... To było prawdziwe. Jej potencjalny przyszły pracodawca wykazał zainteresowanie jej ofertą i złożył uzasadnioną prośbę, by ją ocenić. Spojrzała na drzwi, chciała się szybko poderwać i wyjść ale chwilowo jej ciało było jak sparaliżowane...Patrzyła tylko na drzwi które teraz wydawały się tak odległe.
    
    "Nikt nie wejdzie do mojego biura bez ...
«1234...10»