SPRAWY MIĘDZY FACETAMI
Data: 19.05.2020,
Kategorie:
Geje
Twoje opowiadania
Autor: mlodyopowiada, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... była tego pewna. Ot, takie wyczucie.
W pewną sobotę w czwartej klasie, wyszedłem z Basią, ale okazało się że tego dnia basen jest zamknięty z powodu badań technicznych. "Kurwa! Że też nie powiadomili o tym wcześniej?" Powiedziałem zawiedziony do Basi. Okazało się jednak że ogłoszenie wisiało już od kilku dni, jedynie żadne z nas go nie zauważyło.
Postanowiliśmy zamiast tego iść na siłownię. Chociaż ogólnie tego nie lubiłem, to nie chciałem zmarnować reszty dnia na siedzeniu w domu i wolałem poćwiczyć. Basia również podeszła do tego pomysłu pozytywnie i powiedziała, że skoro basen zamknięty to trzeba szukać alternatyw. Oboje nie lubiliśmy dużych siłowni z dużą ilością osób, dlatego wybraliśmy na mapie w telefonie najmniej tłoczne miejsce.
Pierwsze wrażenie nie było pozytywne. Siłownia nie wyglądała zbyt estetycznie. Budynek był stary, całość nie wyglądała w ogóle nowocześnie a gdy weszliśmy do środka wrażenie nie było wiele lepsze. Ale cóż, skoro już tu przyszliśmy to nie opłaca się iść gdzie indziej.
Zapłaciliśmy i weszliśmy. Zaczęliśmy od rozgrzewki, robiliśmy różne ćwiczenia a później skorzystaliśmy z rowerów.
- Siema - usłyszałem znajomy głos. Niemało się zaskoczyłem. Spojrzałem przed siebie, a przede mną stał nikt inny jak on. Kacper.
- No siema - podałem mu dłoń. Zatrzymałem się na rowerze i zaczęła się się pogawędka. Jak tam leci, i tak dalej, nic ciekawego. Spytałem czy często tu przychodzi, odpowiedział że prawie codziennie.
- Przyszliście tu razem? - ...
... spojrzał na Basię a ja oparłem że tak. Ta poznała z kim ma do czynienia, bo nie raz pokazywałem jej jego zdjęcia.
- Jestem Basia - uśmiechnęła się lekko, a on jej odpowiedział:
- A ja Kacper - nagle na jego twarzy się znalazł szeroki uśmiech - fajne masz imię, jest taka piosenka o Basi... - natychmiast na myśl przyszły mi Wilki i ich "Baśka która miała miała fajny biust". Basia też załapała to nawiązanie i oboje się zaczęliśmy śmiać, ale raczej bardziej z żenady niż... inteligencji tego porównania.
Po chwili rozmowy poczułem że muszę iść do toalety się odlać. Gdy wróciłem Basia powiedziała że będzie musiała już lecieć, bo zrobiło się dość późno. Pożegnaliśmy się i zostałem z Kacprem, a ten zaproponował żebyśmy jeszcze popodnosili sztangę.
Zaczął pierwszy, a ja go asekurowałem. Nie ukrywam że erekcja była niepowstrzymana. Nie sposób było jej również ukryć, a szczególnie że moje krocze znajdowało się dosłownie nad jego głową, ale w tym momencie było mi to obojętne. Skoro on jest na tyle odważny żeby otwarcie mówić Basi że ma fajne cycki, to dlaczego miałbym się bać mieć przy nim erekcję? Zawsze mógłbym powiedzieć że to od myślenia o laskach. Nawet jeśli chuj mi sterczy z powodu samca który właśnie przede mną leży i pompuje sztangę.
Następnie nadeszła moja kolej. Położyłem się na leżaku i bez trudu, z odrobiną wysiłku podniosłem ten sam ciężar co mój równie zboczony co ja (chociaż niezainteresowany mężczyznami) kolega.
- Niezły jesteś - powiedział z podziwem - nie ...