-
Nie potrafię mówić NIE 3
Data: 23.07.2018, Autor: Kulwa, Źródło: Lol24
Następny piękny dzień. Obudziłem się pierwszy, przetarłem oczy i pocałowałem misia w czółko. Gwałtownie się obudził. -Cześć Kubusiu, skarbie mój. -Tak, twój na zawsze. -Yhym, jak się spało? -Bardzo dobrze. A tobie? -Świetnie, teraz będzie tak zawsze prawda? -Tak. Wstał i kazał mi leżeć cały czas w łóżku. Rozglądałem się po pokoju. Na podłodze leżały nasze ubrania i inne rzeczy które w jakiś sposób nam przeszkadzały. Wstałem. Przed jego przyjściem zdarzyłem się ubrać. -No kicia kawałem ci nie wstawać. Kładź się już! -Oj długo ciebie nie było. -Dobra. Jak już wstałeś to chodź za mną. Na stole stało śniadanie. -No siadaj. Wiem że jesteś głodny. Miał rację, byłem bardzo głodny. To jedliśmy. -Pamiętasz, jesteśmy zaproszeni na urodziny? -No tak. I co w związku z tym? -No idziemy na nie, tylko radzę ci się ubrać na czarno. -Po co -Sam zobaczysz. Jak zjemy musimy iść jej coś kupić. -No ale co? Co ona lubi? -Wszystko co czarne. -Dobra zobaczy się. -Już idziemy? -Tak. Wyszliśmy, on zamknął drzwi i schował je do małej szafki na korytarzu. -Jakby coś się działo to wiesz gdzie są klucze. Wyszliśmy. Po drodze spotkaliśmy Alana. -Siema. Anal. Gdzie leziesz? Mhm? A tak poza tym idziesz na urodziny Klaudii? -Elo, siema...no po towar. Ide, ide. -Pamiętaj żeby ubrać się na czarniutko. No dobra my idziemy. Cze. Szliśmy za rękę. Rozmawialiśmy. Naszym oczom wreszcie ukazał się jakiś sklep. -Dobra idziemy ...
... do sexshopu. Wybierzemy jej jakiś fajny strój. Jej chłopak będzie zadowolony. -Spoko. Uśmiechnął się do mnie tak jakby diabelsko i weszliśmy do środka. Ukazało nam się wiele seksownych zestawów. -Mówisz że lubi czarny. Wziąłem jeden do ręki który najbardziej mi się spodobał w kolorze czarnym. -Ten jest ładny, zgodzisz się ze mną? -Tak, zajebisty jest, ruchałbym jakaś w tym stroju jakbym nie był gejem. Uśmiechnął się tak samo jak wcześniej i poszliśmy do kasy. Zapłaciliśmy i poszliśmy w stronę domu Klaudii. Wstąpiliśmy jeszcze do Mikołaja. -Co jej kupiliście? -Coś w czym będzie ładnie wyglądała. Oboje popatrzyli się na mnie, nie wiem dlaczego ale chyba zdziwiła ich moja odpowiedź. Byliśmy już na miejscu. Masa ludzi, niezła muzyka, fajny klimat, alkohol, narkotyki i wszyscy na czarno. Szepnęłam Aleksowi do ucha. -Dzięki. Na wstępie powitała nas jubilatka. -Cześć. No rozgłoście się. Krzyknęła do wszystkich. -Uwaga! Jeśli chce ktoś przekuć sobie gdzieś kolczyka. To dziś u mnie nawet teraz za darmo. Podszedł do niej jej chłopak i zaczęli się całować. -Dobra chodź siadać. U niej na urodzinach to norma. -Ok. Ładna z nich para. -Trzy lata już są razem. Siedzieliśmy, trochę było nudno. Ciągłe rozmowy, alkohol, narkotyki. Nagle wpadła Julia. Zaczęła wszystkim rozdawać proszki. Była już koło mnie. -Masz. -Mam wczorajsze. -Przy sobie? -Nie. -To bierz. Nagle Aleks wziął za mnie. -Dobra idź dalej. Weź. -Nie ...