Ostatnia dostawa cz. 1 - Opowiadania Erotyczne

Ostatnia dostawa cz. 1

Służbowy samochód zatrzymał się kilka metrów przed domem. Vincent rozejrzał się- w pogrążonym w ciemności lesie jedynie jego auto, oraz światła z domostwa dawały jakiekolwiek światło.

Chłopak, będący dopiero co na etapie wchodzenia w dorosłość, dorabiał sobie dostarczając pizze. Znał miasto jak własną kieszeń, jednak żeby trafić pod ten adres, potrzebował nieco czasu. W najbliższej okolicy nie było żadnego połączenia z cywilizacją. Ktoś mógłby go tutaj zamordować, a przez najbliższe tygodnie nikt by się nawet nie zorientował.

Myśl o tym nieco przerażała Vincenta, więc postanowił ją sobie odpuścić.

Wyciągnął z bagażnika dwie pizze, jedną duża z szynką i pieczarkami i jedną małą z salami. Ten dom to była jego ostatnia dostawa, nie było więc problemu ze znalezieniem odpowiednich kartonów.

Chłopak ruszył w stronę domu, przechodząc przez otwartą bramę i wchodząc do ogrodu. Żaluzje były zasłonięte a z wnętrza dochodziła głośna muzyka. Gdy Vincent był już przed drzwiami, usłyszał z wnętrza coś na kształt jęku. Stanął więc i zaczął nasłuchiwać, ale później nie słyszał już nic poza muzyką. Doszedł więc do wniosku że się przesłyszał i nacisnął na dzwonek.

Muzyka ucichła a Vincent usłyszał kroki na korytarzu. Gdy drzwi stanęły przed nim otworem, oniemiał z wrażenia. Stała w nich młoda, rudowłosa piękność, ubrana w białą, mokrą podkoszulkę, krótkie (bardzo krótkie) spodenki i podkolanówki. Kutas momentalnie mu stanął, jednak chłopak starał się to ukryć.

- Jedna salami ...

... i jedna capriciosa, zgadza się?- spytał, lekko poddenerwowany.

Dziewczyna przyjrzała mu się dokładnie, po czym spojrzała do wnętrza domu i ponownie skupiła się na nim.

- Tak, bardzo dziękuję.- powiedziała, biorąc pudełka i nachylając się, przez co jej piersi były jeszcze lepiej widoczne.

- Na-na...Należy się 40 zł.- powiedział Vincent.

Dziewczyna uśmiechnęła się.

- Oczywiście.- odpowiedziała.- Ale mam zajęte ręce a kasa została na barku. Mogłabym prosić o pomoc?

Chłopak pokiwał głową i wszedł za rudowłosą do środka, bezczelnie patrząc się na jej jędrne pośladki, ledwie skryte za spodenkami.

Był tak zapatrzony, że nawet nie zauważył kiedy wszedł do kuchni. Jego uwagę przyciągnął dopiero długi jęk, dochodzący z pokoju obok. Jako że drzwi były otwarte, Vincent mógł zobaczyć co tam się dzieje.

Szok to za mało powiedziane. Chłopak zobaczył, jak na rozłożonej kanapie leży nagi mężczyzna, z rękoma związanymi za plecami. Na jego głowie siedziała młoda, naga blondynka, a d**ga, identyczna, wściekle ujeżdżała jego kutasa.

Vincent chciał coś powiedzieć, jednak wtedy dostał w głowę czymś ciężkim a jego świadomość całkowicie się rozpłynęła.

...słuchać....posłuszny...twardy chuj....służyć....Pani....tyłek....Pani....słuchać...posłuszny....

Chłopak obudził się jakiś czas później- chociaż ciężko stwierdzić, czy w ogóle spał. Świadomość powróciła do niego w momencie, w którym telewizor przed którym siedział, się wyłączył. Przed jego oczami jeszcze przez jakiś ...