Sexy cz. 1 - Opowiadania Erotyczne

Sexy cz. 1

Siemka! Mam na imię Kuba :) Mam 19 lat. 184cm, średniej postury. Brunet.

U mnie jest tak. Stoi mój dom, a odrazu obok jest siatka, a za siatką jest ogród sklepu spożywczego w którym pracownicy trzymają skrzynki i różne niepotrzebne rzeczy. To było dzisiaj. Ostatnio cały tydzień jest u mnie brzydko i pada, ale tego dnia nie padało i było gorąco. Zauważyłem, że w ogrodzie sklepu ktoś kosi trawę. Pomyślałem, że pewnie jakaś baba, więc mnie to nie interesowało. Wszedłem do mojego pokoju który był na parterze. Popatrzyłem przez okno i zobaczyłem, że trawę kosi facet. Taki wzrost jak ja, umięśniony, opalony, przystojny. Na oko 20/23 lata i BARDZO SEXY. Jak go zobaczyłem to odrazu go zapragnąłem. Opalone, oblane potem ciało. Odrazu mi stanął. Chciałem go teraz! Obserwowałem go przez chwilę tak by mnie nie widział. A gdy sciągnął koszulkę to zobaczyłem jego super klatę. Serce zaczęło mi szybciej bić. Nie mogłem wytrzymać i odrazu zacząłem robić mu zdjęcia. Co jakiś czas popijał wodę. Nie mogłem wytrzymać i wyciągnąłem ze spodni mojego kutasa (16cm) i zacząłem masować. Nie potrwało to długo, ponieważ zadzwonił telefon. Byłem wkurzony. Odebrałem. Zadzwonili z tego sklepu, żebym pomógł temu facetowi z koszeniu trawy. Często pomagałem w sklepie. Gdy to usłyszałem odrazu się zgodziłem. Nie mogłem uwieżyć! Popędziłęm do sklepu. I wszedłem do ogrodu. Zobaczyłem go. Taki spocony i ...

... umięśniony. Ideał! Podszedłem.

- Cześć! Miałem ci pomóc. Jestem Kuba.

- Siema. Jestem Patryk. No to bierz kosiarkę i do roboty! Ja ide odpocząć. - zaśmiał się.

- Ok.

Zobaczyłem jak poszedł gdzieś za skrzynki i tyle go widziałem. Zacząłem kosić. Po 10min postanowiłem pójść po niego, bo nie będę sam harował. Jest przecież druga kosiarka. Poszedłem między skrzynki. Zobaczyłem go. Stał i podnosił skrzynki z piwem. Góra, dół. Prowizoryczne ćwiczenia.

- Czemu nie kosisz?

- Sam? Jest gorąco. Lepiej we dwoje.

- Ok.

- Ej. Ile ćwiczyłeś na takie mięśnie? - kutas mi już rósł, ale nie było go widać jeszcze.

- A jakieś 2 lata.

- Wow. Też bym chciał, ale nie mam motywacji.

- Podejdź. - podszedłem.

- Dotknij ich. Wtedy zobaczysz jakie są i będziesz miał motywację. - zaśmiał się.

- No.. dobra.

Dotknąłem najpierw klaty. Twarde jak skała mieśnie i skóra mokra od potu. Potem ramiona i bicepsy. Podnieciłem się. Stanął mi. On to zauważył. Dziwnie się na mnie popatrzył, a potem mnie pocałował. Byłem w szoku, ale i byłem w siódmym niebie. Jego usta były takie pełne i zajebiste, że mógłbym go całować ciągle. Potem zszedł w dół. Ściągnął mi koszulkę i ssał moje suty. Lizał brzuch i masował wszystko co się dało. Jednym ruchem ściągnął mi bokserki i spodnie. Mój sprzęt był gotowy do wylizania. Najpierw lizał jaja na błysk. Potem poszedł na żołądź...

I jak? :)