1. Lalka


    Data: 31.07.2018, Kategorie: Fetysz Autor: MiloXarts, Źródło: SexOpowiadania

    ... moje ciało niczym piorun. Dopiero, gdy dochodziłam do siebie, zauważyłam, że ogórek tkwi do połowy w mojej pupie. Iza opowiadała mi, że niektóre kobiety mają z tym problem, no cóż, ja się do nich nie zaliczałam... Nie myjąc się, poszłam do łóżka i zasnęłam. Budziłam się tej nocy jeszcze dwa razy, aby się zaspokoić. Miałam niesamowite sny...IVGdy zadzwonił budzik, wstałam z taką ochotą, jak już dawno nie. Dotknęłam się między nogami. Byłam mokra. Moje ciało pachnęło seksem. Taka też miałam iść do pracy!!!Umyłam się, zrobiłam nieco mocniejszy makijaż (zmiana wyglądu miała być stopniowa) wraz z jasnoróżową pomadką i błyszczykiem. Związałam włosy w kitkę z tyłu (nieco wyżej) i założyłam delikatną spinkę. Tak naprawdę chciałabym zrobić sobie dwie kitki z dużymi wstążkami, ale to było by chyba zbyt szokujące... Gdy zobaczyłam się w lustrze, widziałam napaloną dziwkę – tak też do siebie powiedziałam. Nie zauważyłam tego wcześniej, ale właśnie taki makijaż nosiłam na dyskoteki. Zawsze byłam suczką...Moja cipka nadal, a właściwie coraz bardziej, była mokra. Czułam się naprawdę jak taka dziwka. Myślami byłam znów przy ostrym seksie. Założyłam białą koszulę, oczywiście bez stanika i jasnoróżową, krótką spódniczkę w granicach przyzwoitości, jednak bez majtek. Do tego dość wysokie, białe sandałki na koturnie. Nie pracowałam w obsłudze klienta, a pani Ania (wiceprezes) nie wymagała ode mnie szczególnych ubiorów. Miałam raczej wolny wybór. Zdawałam sobie jednak z tego sprawę, że mój wygląd ...
    ... nie ujdzie jej uwadze. Zresztą nie ubierałabym się wtedy tak, jak się ubrałam, gdybym tego nie chciała. Poszłam na autobus.Czułam się świeżo. Cipka była mokra i byłam napalona. Na przystanku jak zwykle tłok. Wszyscy wyruszali około godz. 8.00 do pracy. W autobusie też tłok jak zwykle. Zastanawiałam się, czy ktoś czuje zapach mojej cipki. Gdy byliśmy już w centrum, dwa przystanki przed wysiadką, poczułam muśnięcie na pośladku. Nie wiedziałam, czy było przypadkowe, czy umyślne. Ale nie zareagowałam. Byłam suczką. Jeszcze jedno muśnięcie, tym razem jednak już nieprzypadkowe. Nie obróciłam się, aby nie speszyć jego (a może jej).Gdy się autobus zatrzymał, poczułam, jak ktoś położył mi dłoń na pośladku, potem przesunął na drugi. Podnieciło mnie to. Pewnie inna kobieta obróciłaby się i zwróciła temu komuś uwagę. Ale ja nie... Nie odwracając się, wysiadłam z autobusu. Gdy przyszłam do pracy, przygotowałam już kawę, świeże ciasto, które było dostarczone z piekarni codziennie i siedziałam przy biurku. Gdy pani wiceprezes przyszła, poprosiła mnie na omówienie planu dnia do pokoju. Gdy weszłam za nią, zmierzyła mnie i uśmiechnęła się – Z pewnością była byłabyś atrakcją wielu naszych klientów – dodała tylko. Zarumieniłam się. Po pierwsze pierwszy raz powiedziała do mnie na „Ty”, po drugie było to poniżające. Trzeba dodać, że pani Ania była atrakcyjną osobą, z klasą, 38 lat. Jednak w tym samym momencie obudziła się moja ukryta uległa natura i poczułam mrowienie między nogami. To był test. ...
«12...8910...14»