1. Ławka


    Data: 09.08.2018, Autor: wrongsilence, Źródło: Lol24

    Był kolejny ciepły dzień, niby nic nowego, ale Ona właśnie dzisiaj ugadała się na coś więcej z nieznajomym. Od czterech dni nie funkcjonowała normalnie. Wiele zwykłych, codziennych sytuacji skłaniało ją do myślenia nad tym, jaki On będzie. Niekiedy coś sobie wyobrażała, innym razem niemal czuła jego ciepły dotyk na swojej skórze. Czasem nawet w nocy nie potrafiła spać, i na samą myśl o tym dniu robiła się mokra. Pragnęła się wyszaleć i poczuć go w sobie. Na szczęście dla Niej 4 doby minęły bardzo szybko, i wreszcie przyszedł ten dzień. Wymalowana i wypachniona, ruszyła na wieczorne spotkanie na zwykłą parkową ławkę. Gdy już dotarła na miejsce, otwarła drzwi samochodu, i stawiając pierwszy krok poczuła, jak bardzo jest podniecona. Całą tą krótką drogę myślała, w jaki sposób i jak On ją zadowoli, ale dopiero teraz uświadomiła sobie, że jest już mokra. Idąc tak, nerwowo stawiała kolejne kroki, a z każdym kolejnym nie dość, że była coraz bliżej swojego celu, to jeszcze czuła, że narasta w niej podniecenie. Obserwowała wszystko dookoła, ale niestety nie potrafiła Go znaleźć. Było już ciemno, ale niewzruszona szukała dalej. Rozglądała się raz na prawo, a raz na lewo, by wtedy w końcu poczuć, jak ktoś czule obejmują Ją od tyłu. Zdążyła jedynie usłyszeć „W końcu Cię mam!”, a już nie mogła nic powiedzieć. Obróciła się przodem do niego i już z drżącym głosem powiedziała „no w końcu…”. Trzymał ją za biodra, wskazał na ławkę i poprosił Ją by właśnie tam usiadła. Była raczej na uboczu ...
    ... parku, niż w jego centrum i mocno zaciemniona, ale fakt ten podniecał ich oboje. W końcu razem wiedzieli, jak to spotkanie się zakończy. Prowadzona przez niego stanęła przed nią, obróciła się i już usiadając poczuła, że jest zupełnie przemoczona. Nie było to do niej podobne, ale starała się o tym nie myśleć, nieudolnie powstrzymując swoje ciało od nieuniknionego. Usiadła trzymając w jednej ręce torebkę i zarzucając nogę na nogę, obserwowała co On teraz zrobi. Usiadł koło niej i w zasadzie od razu włożył swoją rękę pomiędzy jej uda. To był gwóźdź do wszystkiego. Momentalnie rozchyliła swoje nogi, a krew uderzała do głowy. Nie potrafiła nic powiedzieć, ale On widząc co się właśnie stało nawet nie miał chęci z nią rozmawiać, w końcu nie po to tutaj przyszedł. Rozejrzał się tylko wokół, całe szczęście, że nikogo nie było. Uklęknął przed Nią i obiema rękami zaczął odpinać guziki jej spodni. Ona uniosła nieco biodra ściągając przy tym do kolan swoje lekko zawilgocone, obcisłe jeansy. W koło uniósł się przyjemny zapach podniecenia, którego nie dało się w żaden sposób ukryć. Zerknął na Jej biodra i choć było ciemno dostrzegł ładne, czerwone, koronkowe figi. Zbliżył się do nich ustami, a Ona czując jego ciepły oddech na swojej przemoczonej cipeczce upuściła z niej jeszcze więcej, dodając do tego cichutki jęk rozkoszy. Złapał Ją za biodra, podciągając przy tym jej majtki do góry. Jej cipka była bardzo opięta i tylko czekała na jego kolejny ruch. On wyciągnął język i zaczynając od samej ...
«123»