-
Poznanie i konsumpcja
Data: 14.08.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: fantasta, Źródło: SexOpowiadania
... uspokoi. W dali pokoju dostrzegłem łóżeczko, a w nim dziecko. Pomyślałem, aha to musi być córeczka Natalka; słodziutko spała. Poza nami nikogo niebyło w domu. Do muskania włosami dołączyłem muskanie ustami jej główki, policzka, ramienia. Powoli się uspokajała. W pewnym momencie się odkleiła ode mnie, bo miałem całą koszulkę mokrą od jej łez. – Oj, ale cię zmoczyłam, zdejmij proszę koszulkę; pomogę ci. I tak uczyniłem z jej pomocą chyba instynktownie, opiekuńczo to zrobiła; mając wzgląd, iż tak traktowała mnie dawnej. Oczom Madzi ukazała się moja klatka piersiowa, na którą zerknęła mówiąc: – No, no widzę, że wyrosłeś na ciacho. – Już mi to mówiłaś kilka lat temu. – Taaa, nie pamiętam; jak widzę wiele się zmieniło. – Mówiłaś wtedy, że laski będą miały niezłe ciacho. Szkoda, iż nie mam kilka latek więcej. – No fakt przybyło ci te kilka latek, a ciekawe czy któraś już próbowała ugryźć to ciacho? – Szczerze to poza nieznaczącymi epizodami; nie miałem czasu ani ochoty na takie zabawy. – No właśnie ja tu o swoich problemach, a co u ciebie? Mogę się do ciebie przytulić? Wtedy się czuję taka bezpieczna. – Oczywiście, że możesz. Daj spokój moje problemy to zwyczajne życie bez ekscesów. Jak wspomniałem nie było czasu się zająć sprawami sercowymi. – No, co ty gdzie te dziewczyny mają oczy. A ja miałam cię na wyciągnięcie ręki. Fakt miałam cię za szczeniaka. – Nadal masz mnie na wyciągnięcie ręki. – Jak na razie to ty masz mnie w swoich rękach. I ...
... jest mi tak cudownie wsłuchiwać się w twoje serce; jak bije. A kiedy mnie smykasz po włosach i obkładasz muśnięciami to jestem w ekstazie. – Jest mi niezmiernie miło to słyszeć, a zarazem czynić. – To mówisz mi, że nie miałeś jeszcze żadnej dziewczyny, no wiesz, że ty jeszcze…. – Nie zawstydzaj mnie, były tam jakieś drobne ekscesy pieszczotki, przytulanki, ślimaczek, macanko, a nawet petting. Lecz budziły się we mnie wspomnienia o jednej takiej, którą miałem niegdyś na „oku”. Ale ona odjechała z innym. – To głupia była, a może była nieświadoma? – Też tak myślę. Ale wróciła i z całego serca mnie przeprosiła. Tak to bynajmniej odbieram sobie tłumaczę. – Oj zaciekawiłeś mnie, aaaa coś mi chyba świta w główce. Rozległo się milczenie, nadal pozostaliśmy w objęciach i chwilowym bezruchu nagle Maga rzekła: – Nie przerywaj proszę miziania moich włosów i muskania; to takie rozkoszne. – To ty jesteś boska, nie dziwię się tym facetom, że tak za tobą szaleli; zresztą nie tyko oni. – Daj spokój to już przeszłość, możesz już nic nie mówić i skupić się na tym, co ci wychodzi najlepiej. – OK! Allle. – Miałeś nic nie mówić, bo będę zmuszona użyć podstępu by te namiętne usteczka przestały wypowiadać zbędne słówka, a zajęły się bardziej przyjemnymi doznaniami. W tym samym momencie poprawiła pozycję, podciągając się i poprawiając główkę kierując twarzyczkę w kierunku mojej głowy. Miała zamknięte oczy. Przeleciały mi przez głowę różnorakie myśli. Ale jedna mnie ...