1. Geralt i siostry var Attre


    Data: 16.08.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Morvran, Źródło: SexOpowiadania

    Strażnik przy wejściu do posiadłości var Attre wpuścił Geralta do środka. Zaprowadził go do sali ćwiczeń, gdzie czekała na niego Rosa var Attre - jedna z kochanek Jaskra. Włosy miała w kolorze ciemnego blondu, z warkoczykiem ułożonym od ucha do ucha górą głowy. Ubrana była w strój ćwiczebny, który - jak się domyślał wiedźmin - mógł ochronić przed niektórymi ciosami drewnianego miecza. Była raczej drobnej budowy. Rosa odezwała się pierwsza: - Witaj. Ty jesteś tym instruktorem szermierki, którego zamówił mój ojciec? - Można tak powiedzieć. - Zatem na co czekasz? Zrzuć z siebie pancerz i te dwie brzytwy z pleców. Teraz będzie ci potrzebny tylko jeden miecz. I to drewniany. Geralt zdjął z siebie ekwipunek, po czym rozpoczęła się walka na drewniane miecze. Po kilku minutach pojedynku Rosa odsłoniła się za bardzo i nie zdążyła sparować uderzenia, którym wiedźmin wytrącił ją z równowagi. - To była dobra walka, Roso. - Dla kogo dobra, dla tego dobra - żachnęła się. - Ja chcę rewanżu! - Spokojnie, spokojnie. Odpocznij najpierw po poprzedniej walce, bo teraz jesteś słaba. Usłuchała. Po kilku chwilach ćwiczebne miecze znów zetknęły się w pojedynku, który tym razem wygrała Rosa - co prawda z lekką pomocą Geralta, ale nie zauważyła tego. - Ha! Tym razem cię pokonałam, teraz to była dobra walka! - Szczęście ci tylko sprzyjało.
    
    Usiedli razem na ławce przy ścianie sali, odpoczywając. Z czasem Rosa coraz bardziej przysuwała się do Geralta, aż w końcu szepnęła mu do ucha: „Geralt, mam ...
    ... ochotę na coś więcej niż walkę, siostry nie ma w domu” i zaczęła rozpinać swój strój. Biały Wilk nie protestował, dawno nie był z kobietą, brakowało mu tego. Rosa była już tylko w czarnych, koronkowych majtkach i staniku, również czarnym - i również koronkowym. Mimo małych piersi wyglądała pięknie. Jej figura była cudowna, z dobrze zarysowanym wcięciem w talii i szerokimi biodrami. Geralt zrzucił z siebie koszulę, spodnie oraz majtki i zdjął z niej stanik oraz koronkową zasłonkę jej kobiecości. Zbliżyli się do siebie i pogrążyli w namiętnym pocałunku. Po chwili Rosa odepchnęła go i poszła do kantorka, skąd wyciągnęła duży i miękki materac. Wiedźmin podniósł ją i położył na materacu, po czym ochoczo zabrał się za lizanie jej już sterczących sutków. Gdy pieścił jeden sutek zębami, na drugiej piersi położył swoją dużą dłoń i ściskał jej jędrną pierś. Rosa zaczęła pojękiwać. Po chwili pieszczenia cycków zszedł nieco niżej. Omijając cipkę, zaczął od całowania wewnętrznej strony ud, doprowadzając ją do szaleństwa poprzez omijanie jej najbardziej wrażliwego punktu. W końcu ku radości Rosy Geralt zaczął namiętnie lizać jej cipkę. Czubek języka wsuwał głęboko wewnątrz pochwy, wylizując ją od środka. Następnie przeszedł do ssania i pieszczenia jej łechtaczki. Rosa pojękiwała coraz głośniej, z czasem jęcząc tak, że słychać ją było pewnie na górze. Z wnętrza dziewczyny wypływało coraz więcej śluzu, który Geralt ochoczo zlizywał. Po minetce przyszedł czas na pobawienie się paluszkami. Wiedźmin ...
«123»