1. Laska z festiwalu


    Data: 26.04.2018, Autor: ZepsutyMoralnie, Źródło: Lol24

    Na zewnątrz jakieś 30 stopni, dawno nie było tak gorącego lata. W tym roku ze znajomymi wybrałem się na festiwal muzyczny. Posłucham dobrej muzyki, poznam nowych ludzi z całego kraju. Chwile po dotarciu na miejsce, rozłożeniu namiotu wraz ze znajomymi poszliśmy kupić coś do picia. Nie ma nic lepszego niż zimne piwo w upalny dzień. Po zakupieniu udaliśmy się na polanę żeby poleżeć, pogadać i posłuchać muzyki. Czas mijał, zaczynało się powoli robić ciemno, a nasze grono poszerzyło się dwukrotnie. Po chwili część z nas zdecydowała się na spacer, reszta stwierdziła że trzeba dokupić alkohol. Po drodze do jednego ze straganów zgubiłem się, zgubiłem moją paczkę. Stwierdziłem że przejdę się po okolicy w poszukiwaniu znajomych. Kilka minut naprawdę ich szukałem, później przysiadłem się do nowo poznanej grupki. 3 dziewczyny, 2 chłopaków. Wszyscy z północnej części Polski. Po kilku kolejnych piwach grono zmniejszyło się i zostałem sam z dwiema dziewczynami. Kaśka, średniego wzrostu blondynka, szczupła, z kształtnym choć dla mnie lekko za małym tyłkiem w obcisłych szortach i koszulce bez rękawów, oraz Monia, kruczo czarne włosy, pokaźny biust dobrze wyeksponowany odpowiednim stanikiem oraz dekoltem, krótkie obcisłe szorty opinające jędrne pośladki. Poczęstowałem dziewczyny papierosem i kontynuowaliśmy pogawędkę. Nie ukrywam, moją uwagę bardziej przykuła Monia, swoimi kształtami i to częściej z nią utrzymywałem kontakt wzrokowy, częściej z nią flirtowałem, a ona nie pozostawała dłużna. ...
    ... Uśmiechy, puszczenie oczka, niby przypadkowe łapanie mnie za dłoń i kładzenie ręki na moim udzie. Wiedziałem że tej nocy będzie moja.
    
    -Idę do toalety, spróbuję was potem znaleźć, ale jakby się nie udało to do zobaczenia jutro- powiedziała Kaśka wstając i kierując się w stronę toalety.
    
    -No to wygląda na to że zostaliśmy sami- powiedziałem do mojej jedynej kompanki.
    
    -Myślałam że to nigdy nie nadejdzie- odpowiedziała Monia po czym namiętnie pocałowała mnie w usta. Po chwili leżałem na ziemi, Monia siedziała na mnie a nasze języki splatały się w jeszcze bardziej namiętnym pocałunku. Z racji że było już ciemno mogłem bez obaw łapać ją za tyłek czy wkładać jej rękę pod koszulkę.
    
    -Może pójdziemy do mnie do namiotu?- Zapytała Monia przerywając pocałunek.
    
    -Jasne, prowadź- zgodziłem się, po czym wstaliśmy i ruszyliśmy w poszukiwaniu jej namiotu. Nie mogłem oderwać wzroku od jej kształtnej pupy, którą seksownie kręciła z każdym krokiem. Dosłownie chwilę zajęło nam odnalezienie namiotu. Był dość spory, spokojnie 4 osoby mogły tutaj spać. Myślę że już wcześniej zaplanowała że będzie się bzykać biorąc taki namiot. Nie czekałem ani chwili, od razu zatopiłem usta na jej szyi całując ją namiętnie, masując pośladki. Monia wplotła dłoń w moje włosy i przyciskała moją twarz do swojej szyi cicho pojękując i wzdychając. Położyła dłoń na moim rozporku i zaczęła go masować przez moje spodenki. Jedną ręką sprawnie uporałem się z zapięciem w jej staniku i po chwili była już bez górnej ...
«123»