1. Wspomnienia z dzieciństwa - cz. 1


    Data: 18.08.2018, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom, Źródło: SexOpowiadania

    ... pewien czas, aż tata wyłączył telewizor, zgasił lampkę i poszedł z mamą spać. Wiedziałem że teraz nie będzie widać żadnych ruchów pod kołdrą, więc przełożyłem rękę nad Moniką i położyłem na jej wzgórku łonowym. Wtedy uniosła troszeczkę prawą nogę pozwalając mi wcisnąć palce niżej. Jak tylko ulokowałem się między jej wargami sromowymi opuściła nogę i zacisnęła mocno. Pociliśmy się tak że cała jej koszulka nocna była mokra. Byłem w siódmym niebie, ale chciałem więcej. Zacząłem podciągać jej koszulkę do góry. Zrozumiała co chcę zrobić, bo zwolniła ucisk swoich ud jednocześnie unosząc pupę. Podciągnąłem koszulę aż na brzuch odsłaniając jednocześnie tyłeczek. Ściągnąłem majtki ze swojego ptaszka i próbowałem włożyć go między pośladki. Monika przyszła mi z pomocą drugi raz, złapała za pośladek i pociągnęła go do góry. Od razu członek wjechał w rowek aż do samej cipki. Teraz zacisnęła swoje uda na moim członku, wzięła moją rękę i położyła sobie na łechtaczce. Nie wiedziałem jak się pieści dziewczynę, więc tak po prostu leżeliśmy chyba z godzinę. Potem Monika odwróciła do mnie głowę i wyszeptała:
    
    - Ja już idę spać.
    
    Odsunęła się, opuściła koszulkę, położyła na plecach i zasnęła. Włożyłem członka do majtek który nadal sterczał, ale nie mogłem jeszcze długo zasnąć. Następnego dnia w ogóle o tym nie rozmawialiśmy co wydarzyło się ostatniej nocy, jakby nigdy nic. Wieczorem kładąc się spać, uniosłem kołdrę i widzę że Monia ma koszulkę podciągniętą do pasa i golutką pupcię. Od razu ...
    ... położyłem się przodem do niej i udając że się układam do spania ściągnąłem slipki do kolan. Ona niby się poprawiając przysunęła się do mnie, odchylając ręką górny pośladek. Wsunąłem się tak jak poprzedniego wieczora kładąc jednocześnie rękę na łonie. Dzisiaj było już trochę inaczej. Monika nie leżała bezczynnie tylko zaciskała co chwila uda na moim członku. Delikatnie, prawie niezauważalnie poruszała pupcią do przodu i do tyłu tak że mój ptaszek ocierał się o jej cipkę. Nie wiem ile to trwało, ale w pewnym momencie przestała się ruszać i z całej siły zacisnęła uda. Po kilkunastu sekundach ucisk zelżał. Wtedy odsunęła się opuściła koszulkę i położyła się na wznak. Był to sygnał że koniec zabawy. Myślę, że miała pierwszy w życiu orgazm, ale wtedy byłem tylko wkurzony bo siusiak stał nadal, a ja miałem ochotę na dalszą zabawę.
    
    "Zabawa" - bo tak to nazywałem - trwała ponad miesiąc, co kilka dni tak samo. Z tym że Monia mocniej poruszała tyłeczkiem w taki sposób, że nie tylko cipka była pocierana przez członek, ale i łechtaczka przez mój palec. Na początku nie wiedziałem jak trzymać rękę, ale ona układała ją sobie sama przed "zabawą". Po pewnym czasie wydarzyło się coś, co odmieniło moje życie.
    
    Pewnego wieczora leżeliśmy jak zwykle na łyżeczkę, mój członek prężył się między udami Moniki i czekaliśmy aż rodzice zasną, bo Monia tak mocno już poruszała dupcią, że na pewno by zauważyli. Ale jak na złość mama kręciła się w tą i z powrotem nie wiadomo po co. Słyszałem oddech kuzynki ...