1. W potrzasku


    Data: 09.01.2021, Kategorie: Brutalny sex Twoje opowiadania Autor: Krzyś, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Piszę tą historię, choć moja żona pewnie chce o niej zapomnieć. Rok temu pojechaliśmy na wakacje do RPA. Mam firmę, która dobrze prosperuje i postanowiliśmy trochę zaszaleć. Dużo słyszałem o tym miejscu w Afryce i postanowiliśmy je zwiedzić. Polecieliśmy przez Johannensbrug do Kapsztadu. Hotel był położony blisko "Góry Stołowej"- mieliśmy piękny widok z tarasu na okolicę. Po rozpakowaniu poszliśmy zwiedzać miasto, było przyjemnie ciepło, co zachęcało do dłuższego spaceru. Moja żona Baśka, jest bardzo atrakcyjną kobietą - co dało się odczuć po spojrzeniach przechodniów. Po kilku dniach pobytu, znaliśmy już miasto na tyle, że bez pomocy zwiedzaliśmy je sami. Po tygodniu postanowiliśmy wynająć terenowego Jeepa i pojechać w głąb niezamieszkałych terenów. Doradzano nam, żeby zatrudnić przewodnika, ale ostatecznie spakowaliśmy niezbędne rzeczy i pojechaliśmy sami. Okolice były przepiękne i malownicze. Byliśmy tak zafascynowani, że w końcu się zgubiliśmy. Krążyliśmy tak bez orientacji jakieś dwie godziny, aż dotarliśmy w okolice jakiegoś małego jeziorka, gdzie z daleka widać było jakiś samochód. Odetchnęliśmy z ulgą, że w końcu ktoś nam pokaże drogę. Podjechaliśmy do tego samochodu, wyszliśmy i zobaczyliśmy, że w środku nie ma nikogo. Za chwilę usłyszałem jakiś głos, poszliśmy w tym kierunku. Za skałką siedziało trzech czarnoskórych i pili piwo. Przeprosiłem i zapytałem o drogę. Wyglądało tak, jakby ...
    ... moje pytanie w ogóle ich nie interesowało - za to cała trójka spoglądała na Basię. Teraz żałowałem, że nie została w samochodzie. Stała w krótkich spodenkach i koszulce, a to wróżyło kłopoty. Baśka się zorientowała jaka jest sytuacja i powiedziała, ze idzie do samochodu. Wtedy jeden z nich krzyknął, że ma zostać. Pokaż cycki, to wam pokażemy jak wrócić - powiedział. Baśka stanęła za mną, a ja zobaczyłem, że mają broń. To koniec - pomyślałem. Wtedy wstali, kazali mi usiąść a oni podeszli do Baśki - nie mieliśmy jeszcze takiej ładnej białaski - powiedział jeden z nich i zaczęli się rozbierać do naga, a ty na co czekasz powiedział do Baśki - rozbieraj się. Basia nie chciała, wtedy przystawił mi broń do głowy. Patrzyła na mnie i na nich ze sterczącymi penisami i pomału się rozbierała. Za chwilę stała przed nimi całkiem naga. Położyli ją i rozłożyli nogi - zaczęli się kłócić kto pierwszy. Wkładali jaj palce do cipki, a po chwili pierwszy z nich zaczął Baśkę ruchać. Szybko skończył, tak samo jak drugi - byli bardzo napaleni. Trzeci kazał Baśce wypiąć tyłek i wyruchał ją od tyłu. Potem szybko się ubrali i odjechali. Basia się umyła i w ciszy pojechaliśmy po ich śladach w kierunku miasta. Trzeba było jednak wziąć przewodnika. Nigdy tego nie zgłosiliśmy. Postanowiłem to opisać, bo z perspektywy czasu ten gwałt na Baśce i ten widok ruchających ją, zaczął mnie podniecać, ale nigdy bym tego Basi nie powiedział. 
«1»