1. basen


    Data: 06.09.2018, Kategorie: Geje Autor: artur, Źródło: Fikumiku

    ... było. Stoimy pod prysznicami i czekamy aż wszyscy pójdą. Maciek daje znak i idziemy do szafek lecz w pomieszczeniu jest jakiś facet koło 40. Trochę się speszyłem. Na to Maciek się odwrócił i powiedział do mnie: - Noo to miłej zabawy wam życzę ja sie przebieram i będę stał na czatach a wy idzcie do kabinki się pobawić. - co!!! co to ma znaczyć?? o co tu chodzi nie zgadzam się!!! - krzyknąłem - ah zapomniałem Ci powiedzieć nie jestem pedałem! Mam dziewczynę. Wkurzało mnie twoje obleśne spojrzenia i ślinienie się. W końcu powiedziałem o wszystkim wujkowi, że mam tego dość i uknuliśmy intrygę. Pan Wojtek jest kolegą z pracy mojego ojca i chyba się z nim polubisz coś czuję. Przepraszam panie Wojtku za tego pedała. - no problem - idę do tych kobiet z recepcji - warknąłem - no to my pójdziemy z Tobą , tam czeka mój wujek z nagraną naszą rozmową tydzień temu, wezwiemy policję i komu uwierzą co? Zatkało mnie przestraszyłem się nie na żarty. Nogi się pode mną ugięły. Chciałem uciekać. Zacząłem sie kajać i mówić że zapomnijmy o całej sprawie że przepraszam że już nie przyjdę więcej na ten basen. Nic nie pomogło. Maciek się odwrócił plecami do mnie a pan Wojtek złapał mnie za rekę i wyszeptał choć do kabiny. Pan Wojtek był obleśny nie ...
    ... podobał mi się, lekko łysiejący z brzuszkiem i z wąsem. choć przyznam ta sytuacja podniecała mnie coraz bardziej. Po chwili weszliśmy do kabiny , drzwi się zamknęły brzdęk zamka. Pan Wojtek spojrzał się na mnie i powiedział - fajny jesteś takiego młodziutkiego jeszcze nie miałem. Objął mnie przyciągnął do siebie i zaczął mnie całować z języczkiem. Po chwili obrócił mnie tyłem do siebie i zdarł ze mnie kąpielówki. - ale dupeczka - jęknął Zaczął mnie tam macać. Po chwili usłyszałem szelest - wiedziałem że też ściąga kąpielówki. Obróciłem się przodem. - oo obrzezany powiedział z uśmiechem Pan Wojtek.( to dlatego zawsze kąpałem się w kąpielówkach wstydziłem sie po prostu mojego obrzezania) Zaczęliśmy się pieścić. Mój penis stanął mi na baczność jego zresztą też. Pocieraliśmy się nimi. Dłonie Pana Wojtka co rusz lądowały na mojej pupie. Po chwili w podnieceniu uklęknąłem i wziąłem do ust jego członka. - o taaak o tak rób troszkę głębiej delikatniej - szeptał Pan Wojtek. Po chwili wstałem i zaczęliśmy wzajemną masturbację. Po kilkunastu ruchcach trysnąłem zaraz po mnie Pan Wojtek. Wyszliśmy z kabiny i udaliśmy się pod prysznic. Maćka już nie było w środku. Więcej go już nie zobaczyłem Nigdy więcej też nie poszedłem już na ten basen. 
«12»