MW-Preludium Rozdzial 5 Nagi Weekend - sobota
Data: 07.09.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania
... pyta jeszcze Kaśka. Podaję jej cztery pary śnieżnobiałych majteczek profesjonalnie poskładanych, zapakowanych w celofanowe koperty.
- Wyprane, nakrochmalone i wyprasowane – odpowiadam z dumą.
- Wmawiasz mi, że używasz krochmalu? Że facet w ogóle wie, co to krochmal?
- Mam i używam – dumnie potrząsam kutasem. Oczy jej się rozszerzyły w nagłym zrozumieniu.
- Ty świntuchu, kocham cię! To teraz, jak już założę, nie będę chciała ich zdejmować!
- Zdejmuj i przynoś do prania.
- I krochmalenia?
- I krochmalenia!
- To już mi nie będzie żal, że muszę zakładać majtki do szkoły – odzywa się Natka – wystarczy, że siądę w ławce i pomyślę, że mam twoją spermę na wargach.
- Na wargach? – Ala, jako jedyna nie załapała. Dziewczęta wybuchają śmiechem.
-Tylko nie myśl za długo siostra, bo będziesz miała mokre majtki, jak popuścisz soczki.
- Kurczę, że też nie miałam ze sobą majtek ostatnim razem, już by na mnie czekały nakrochmalone – jej wzrok spoczywa na moim kropidle. Nagle się rozjaśnia – ale dziś przyniosłam czyste, używanych nie miałam – spogląda na siostrę – wiesz, że mało noszę. A jak już to stringi – Spogląda na mnie – wykrochmalisz?
- To trzymaj te majteczki pod ręką, jak już wyrucham Lolę, to ci je wykrochmali.
- Ale nam też coś zostaw – oburzają się dziewczyny – nie zamierzamy obejść się smakiem, jak on już z niej zejdzie.
Klaszczę w dłonie – dość tego gadania panienki, czas zarobić na wypłatę!
- To ty nam płacisz?!
- Tak, ...
... spermą!
- To ty Lola wygrana jesteś! W twoją dziurę tryśnie kasą!
- Szybko ją ze mnie wyssiecie, pijawy!
Tak się przekomarzając, dziewczęta układają sobie Lolę wygodnie
i zaczynają rozlizywać jej muszelkę. Lola wciąż ma w garści moje jaja, przyciąga mnie teraz za nie ku sobie. Klękam jej nad głową, przenosi dłoń na nasadę kutasa i przyciąga jak najniżej. Jej język muska mosznę i zaczyna taniec na moich jajeczkach. Dziewczęta kolejno odrywają się od Lolinej cipy i liżą moją pałkę – ja też jestem przygotowywany. Kaśka wsuwa w Lolę palec, drugą ręką ściska moje berło.
– Możesz ruchać – orzeka.
Biorę Lolę za rękę, pomagam wstać.
- Jak chcesz? – pytam.
Ciągnie mnie do drzewka rosnącego opodal basenu, obejmuje pień, zsuwa się po nim. Teraz jej pupa wypina się uroczo w moim kierunku, widać rozchylone płatki jej sromu.
- Tak chcę!
Mój kutas gładko wsuwa cię w jej wypieszczoną cipę, jej tyłek wychodzi mi naprzeciw. Rozbrzmiewa najsłodsza muzyka świata – ciche mlaskanie pożywiającej się kutasem pizdy. Dziewczęta rozsiadają się wokół na trawie i podziwiają spektakl. Najdalej posuwa się Majka, wciska się pod nasze nogi, z głową skierowaną ku drzewku. Ma z tej pozycji idealny widok na nasze, w szybkim rytmie zwierające się krocza. Ja też nie narzekam, obserwując, jak sobie dopieszcza gniazdko. Wkrótce trzy pozostałe dziewczęta też poczuły taką potrzebę, utworzyły na trawie zgrabny trójkącik i liżą sobie muszelki.
- Pierdolę Lolę! Uparta rymowanka nie chciała się ...