-
Wuefista cz. 3
Data: 09.09.2018, Kategorie: Geje Autor: socks, Źródło: Pornzone
Szedłem powoli do domu Bogdana. Byłem u niego parę minut przed czasem. Zadzwoniłem do drzwi, a on otworzył mi i zobaczyłem, że jest już rozebrany. Miał na sobie tylko czarne skarpety. Wciągnął mnie do środka, zamknął drzwi i od razu przeszedł do akcji. Zaczął mnie rozbierać i całować. Szybko stanął i mi i jemu. Popchnął mnie na dół, więc kleknąłem i zacząłem mu wylizywać kutasa. Bogdan złapał mnie za głowę i dzięki temu wpychał mi głębiej i głębiej. Podniósł mnie i zaprowadził do swojej sypialni, rzucił na łóżku, a następnie wszedł na nie. Stał nade mną dumny i wyprostowany. Zaczął swoją stopą masować mi jaja, następnie gładził nią moją klatę i dojechał do twarzy. Całowałem jego, wąchałem spoconą skarpetę, było niesamowicie. W końcu Bogdan kleknął na łóżku, przysunął sobie mnie do siebie, moje nogi założył na barki i wszedł we mnie. Znowu poczułem go w sobie, najlepsze uczucie na świecie. Wchodził od razu silnie i głęboko, przytrzymywał mnie za nogi, a ja rękami masowałem mu brzuch i sutki. ...
... Nagle puścił moje nogi i pochylił się nade mną, wręcz położył na moim brzuchu. Oplotłem go nogami, a on wrzucił jeszcze szybszy rytm. Dzięki tej pozycji mogliśmy się całować, jego owłosiona klata mnie przyjemnie łaskotała. Obejmowałem go już nie tylko nogami, ale i rękami. Spletliśmy się ciasno, a on mnie nieziemsko dymał. Nagle przestał i zaczął się obrać. Ja wciąż leżałem na plecach, a on się ułożył tak, że przeszliśmy do pozycji 69. Starałem się go zaspokoić jak mogłem, ale szybko przestałem myśleć. Bogdan był o wiele lepszy w oralu. Znowu doszedłem za szybko i zacząłem jęczeć, a mój ukochany śmiał się i przetoczył tak, że leżał na plecach i zaczął się bawić swym kutasem. Gdy on się nim bawił, ja zaczął lizać mu stopy i masować je. Wędrowałem w górę językiem, centymetr po centymetrze, aż doszedłem do jaj i kutasa. Zacząłem go ssać energiczniej niż dotychczas i po chwili poczułem eksplozję spermy w moich ustach. To był świetny, ale nie ostatni. Powtarzaliśmy to jeszcze wiele razy. KONIEC
«1»