-
Nocny dyżur
Data: 11.09.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku
... W głębi moich trzewi narastała rozkosz i parła ku górze, wskroś stwardniałego penisa, wprawiając mnie w drżenie. Pielęgniarka wydała z siebie chrapliwy okrzyk, później drugi i trzeci... Po palcach, którymi ciągle penetrowałem jej pochwę, ściekła mi strużka śluzu, a ciało dziewczyny rozpoczęło nade mną orgiastyczny taniec. Fale ciepła popłynęły w dół mego brzucha, wzdłuż lędźwi i od strony odbytu, kumulując się w skurczonej mosznie. Zadygotałem i trysnąłem. Czułem, jak mój członek pulsuje w ustach siostrzyczki i miarowo wyrzuca z sobie obfite porcje spermy, którą ona połyka, pomrukując z zadowoleniem. - Co tu się dzieje?! - przerwał nam nagle tubalny głos. W drzwiach sali stał lekarz. Na goły tors miał narzucony rozpięty kitel i patrzył oburzony w naszą stronę. - Przecież to pacjent! - warknął. - Moja dyżurka, cholerna idiotko, znajduje się obok! Pielęgniarka na mnie z niewinnym uśmieszkiem. - Drobna pomyłka, kotku - szepnęła. - Ale było cudownie. Zeszła z łóżka i podążyła za wściekłym lekarzem. Na progu obejrzała się powtórnie. Otworzyła usta, w których pozostało trochę moich soków, przełknęła je, przymykając z lubością oczy, mlasnęła językiem i zniknęła za drzwiami.