1. Spotkanie 16-latka z doświadczonym facetem cz.2


    Data: 29.04.2018, Kategorie: Geje Autor: Maciek, Źródło: Fikumiku

    Kiedy oderwałem się na moment od penisa Jurka, a raczej to on mnie od niego oderwał pociągając za moje włosy i odchylając moją głowę do tyłu rozejrzałem się po parkingu. Większość kierowców przejeżdżając obok samochodu mojego partnera patrzyła ze zdziwieniem ledwie dostrzegając co dzieje się wewnątrz auta. Nie miałem jednak czasu o tym myśleć. Wielki przyjaciel Jurka stał na baczność i czekał, aż go obsłużę. Postanowiłem przejąć inicjatywę. Wcześniej to Jurek sam poruszał moją głową, trzymając mnie za włosy, jakby miał przed sobą lalkę, a nie prawdziwego człowieka. Pomimo tego, że bolała mnie cała twarz od obciągania i byłem załzawiony od krztuszenia się kutasem, zdecydowałem, że jeszcze chwilę pobawię się nim ustami. Chciałem zaimponować Jurkowi - dużo czytałem o dobrym robieniu laski i w tym momencie chciałem przełożyć całą teoretyczną wiedzę na praktykę. Podniosłem się troszkę wyżej na kolanach i zacząłem całować sutki i tors mojego pierwszego w życiu partnera. Schodziłem niżej, ciągle patrząc mu prosto w oczy. Widziałem zadowolenie na jego twarzy, co jeszcze bardziej mnie nakręciło. Gdy doszedłem do penisa, ominąłem go i dobrałem się do jąder. Najpierw delikatnie je polizałem, po czym zacząłem je namiętnie i powoli ssać. Przykleiłem do nich swoją twarz w taki sposób, że mój nos dotykał jego penisa. Znów czułem ten piękny zapach, musiałem się powstrzymywać, żeby nie wziąć go od razu do ust. Po chwili zszedłem jeszcze niżej. Jurek zrozumiał o co mi chodzi i podniósł ...
    ... nogi. Nieśmiało i niepewnie przyłożyłem język do jego dziurki. Okazało się to nawet przyjemnym doświadczeniem, jednak nie zabawiłem tam długo. Znów powoli i z ociąganiem zacząłem przenosić się wyżej. Zatrzymałem się po raz kolejny na moment na jądrach, a następnie całowałem czule jego wewnętrzne części ud. Wreszcie nadszedł moment na ponowne spotkanie z jego kutasem. Wyglądał, jakby miał zaraz eksplodować. -"A więc chyba robiłem to dobrze" - pomyślałem, widząc ogromne podniecenie na twarzy partnera. Delikatnie polizałem wędzidełko, co spowodowało drgnięcie całego ciała Jurka. Następnie przejechałem powolutku języczkiem od główki, aż po same jądra. Drażniłem się z nim jeszcze chwilę całując go całego, aż wreszcie włożyłem go sobie do buzi. Jurek aż zajęczał z rozkoszy. Mój początkowo dominujący partner pod wpływem moich pieszczot wyglądał teraz bardzo niewinnie, jakby był w tym momencie uzależniony ode mnie. Nie męczyłem go więcej - obciągałem mu znów jak doświadczona prostytutka, robiąc tylko co jakiś czas przerwy na oddech. Po dłuższej chwili Jurek "wrócił na ziemię" i znów postanowił przejąć akcję w swoje ręce. Chwycił mnie za biodra i usadził na sobie. Pieścił moje sutki i mój lekko umięśniony, szczupły tors. Czułem się bosko. Mój penis ocierał się o umięśniony brzuch mojego partnera, a ten po chwili zapytał mnie, czy jestem gotowy na następny krok. -"Tak" - odpowiedziałem bez chwili zawahania. Jurek wyjął gumkę z kieszeni zrzuconych kilkanaście, a może kilkadziesiąt minut ...
«12»