1. Lodzik od mamy. Część 1


    Data: 12.06.2021, Kategorie: Mamuśki Twoje opowiadania Autor: -------, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Igor był cichym nie śmiałym chłopakiem. Nie umiał podrywać dziewczyn,jak jego koledzy.Nigdy się tego nie nauczył.Czuł się za zenowany,gdy koledzy chwalili się miedzy sobą o swoich podbojach,bo nie wiele miał na ten temat do powiedzenia.Zawsze wiec trzymał się z boku. Ale w krotce,miało się to zmienić,o czym jeszcze nie wiedział.A stało się to pewnego wieczora,gdy został w domu sam z swoją mamą. Z swoją atrakcyjną mamą. Jego ojciec,musiał wtedy pilnie wyjechać na kilka dni a starsza siostra po jechała z koleżankami na wykend. Siedzieli wtedy przy stole i jedli z mama kolacje,która wczesniej przygotowała.Widziała,ze syn jest jakiś dziwny. Jakby nie był sobą. Zauważyła to nie Poraż pierwszy i zamierzała się do wiedzieć,w czym tkwi jego problem. Miała nadzieje ze syn powie jej o co chodzi i będzie mu mogła pomoc.
      - Wszystko synku w porządku? - zagadnela
      - Tak mamo.
      - Na pewno?
      - Na pewno - odpowiedział,choć tak przecież nie było.
      - Może jednak,chcialbys ze mną porozmawiać. - odezwala się znowu.
      - Mamo. Ale naprawdę,,,,
      - Nie kłam. Przecież widzę,ze cos jest nie tak.- powiedziała znowu i znowu spojrzala na syna. - No to jak będzie? Powiesz mi,co się dzieje?
      Chłopak jednak milczał i katem oka spoglądał na jej bluzkę. Na jej zarys piersi i sutek. Milczał,bo się wstydził tego tematu.
     - Dobra. Jak chcesz. - stwierdziła.
     - Mamo Chciałbym Ci powiedzieć,ale...
     - Ale co? - straciła przerywając synowi.
     Odetchnal i nagle cos w nim pękło. Cos co ...
    ... spowodowało,ze się otworzył przed swoja matka. Powiedział jej o wszystkim.
      Wysłuchała swojego syna uważnie i tego co ma do powiedzenia. Po znała jego osobisty problem i wiedziała,ze dla dla niego,dla nastolatka jest to poważny problem. Sama była kiedyś nastolatka,wiec swojego syna,doskonale rozumiała. Zaczęła się zastanawiać,czy może mu jakoś pomoc. Co może zrobić,by synowi pomoc.
      - Pokaz mi go. - powiedziała cicho,ale tez jakby stanowczym tonem,a chłopak drgnal. - No pokaz. Chce go zobaczyć.
     - Jaaa,,,jaaa,,,
     - Zrób to,o co proszę. Nie wstydz się. Jestem przecież twoja matka. - oznajmiła.
      Wstydził się,ale się przełamał. Z trudem wykonał polecenie matki i po chwili stal z opuszczonymi spodniami i z penisem,zwisającym na swoje jądra.
      - No proszę. Nie masz się czego wstydzić. - stwierdziła,widząc,ze syn chciał jak najszybciej naciagnac spodnie.
      Szybko wstała i podeszła do syna. Nie pozwoliła mu tego zrobić. Dotnela penisa syna dłonią,a ten natychmiast się wyprezyl.Stanął mu jak drag i zrobił się twardy.Chłopak poczuł ze pala go policzki i zrobił się czerwony.
      Kobieta powoli,bardzo powoli tarmosila penisa syna dłonią. Robiła to z trzy minuty,a on dygotal. Tak strasznie dygotal.Nie mógł. słowa wykrztusic.Ona natomiast powoli się osunęła w dol jego ciała. Znalazła s przed synem na kolanach i zajęła się jego penisem.Dotykała go języczkiem,poczym wprowadziła do buzi. Jeknal głośno i od chylił głowę,zamykając powieki. Zdała mu go. Naprawdę mu zdała.Jak się spodziewała nie ...
«12»