-
Lodzik
Data: 20.06.2021, Kategorie: Oral Twoje opowiadania Autor: Gosc, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
- Za pytałaś mnie,o czym myślę i czego bym chciał. Jest coś takiego,o czym myślę. Czego chcę. Czego pragnę. Mam takie jedno marzenie. - odezwał się,kierując słowa,do swojej,starszej,naprawdę ładnej siostry,która siedziała właśnie,na środku,rozkladanej leżanki. - A co to jest? - zapytała i spojrzala na swojego przystojnego brata. Była ciekawa,czego brat tak bardzo pragnie. - Nie wiem,czy mogę ci siostrzyczki powiedzieć. - usłyszała z jego ust. - Możesz. Jasne,ze możesz. - No nie wiem.- skomentował. - Mów,mów.No mów. Śmiało.- za checiła brata. - Nawet gdybym ci powiedział,to i tak niczego to nie zmieni. - Tego wiedzieć nie możesz. - Nie potrzeb nie zacząłem ten temat. - Wiec go do konczmy. Odetchnał głęboko. - Powiedzmy,zeee,,,- urwał. - Że co? - Dobra. Powiem to. - zdecydował się. - Wreszcie braciszku. + Chciałbym,bardzo bym chciał,byś mi wzięła do buzi.- powiedział cicho. - O tym właśnie marzysz? - Tak. Za patrzyła się na brata.Była zaskoczona,a jednocześnie nawet nie była wkurzona na brata za te słowa. - Zrobię ci loda - zdecydowała nagle.- Chodź tu,do mnie.- poprosiła. - No chodź.- powtórzyła. Dosyć szybko stanął przed siostra,która rozpiela mu spodnie. Rozpiela ...
... rozporek spodni. Z sunela te spodnie,po jego nogach. Z sunela po jego nogach słupy. Ujrzała penisa brata.Delikatnie ujęła w dlon. Po ruszyła kilka razy. Wyprezyl się w jej dłoni.Zerkajac na brata,przy sunela twarz do jego krocza. Dotknęła go języczkiem.Wargami ust.Powoli zaczęła go chować w buzi. U słyszała,ze brat jeknal.Poczuła jego ręce na głowie.Zaczęła to robić. Zaczęła zsac jego twardego,sterczacego penisa.Wchlaniala go do połowy raz po raz.Słyszała pozyskiwania,jęki,które wydawał z siebie brat.Zwalniala. przyspieszyła. Zwalniala. Wysuwała z ust. Piescila ręką. Lizala. Znowu brała do buzi. Trwało to z dobrych kilka minut. Czuła,ze brat do chodzi.Czuła,ze w każdej chwili może się spuścić.Mamrotal cos nie zarozumiałego i poruszał swoimi biodrami.Chciał się od niej od sunac. Przyciska ręce do jego posladek mocno.Nie wytrzymał.Zrobił to. Wystrzelił obficie.Za lal jej usta,swoją sperma.Ona wyzsała wszystko. Co do ostatniej kropelki i dopiero wówczas odsunęła głowę. Oparła się plecami o oparcie wersalki i sama odetchneła. - Dziękuję siostrzyczko.- odezwał się,sięgając po leżące na dywanie słupy i spodnie. - Chyba wiesz,ze nikt się o tym dowiedzieć nie może. - Wiem.- odparł. - To zmykaj pod prysznic. Usłuchał.
«1»