1. Wieczorny wypad do biura


    Data: 23.06.2021, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Niieznajoma, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Wiem,ze tak być nie powinno,ale miałam ochotę na syna. Miałam na syna wielką ochotę. I to od dawna. Przy najmniej od jakiegoś czasu. Po prostu chciałam się z synem pieprzyc. Chciałam by mnie przeleciał. Pragnelam tego mocno. Nie było dnia,zebgm o tym nie myślała. Żebym nie fantazjowala.Nawet gdy byłam w łóżku z mężem,to wyobrazalam sobie,ze pieprzy mnie syn. Szybko wtedy osiagalam orgazm.. Czulam,ze wreszcie,cos z tym wszystkim muszę zrobić,bo tak być dalej nie mogło. Na szczęście mój maz niczego nie podejrzewał,a ja niczym się nie zdradzalalam,choć było mi trudno,tlamsic to w sobie.Czekalam tylko na jakąś okazję,której nie zamierzalam przepuścić.I wtedy właśnie,pod czas jednego z tych naszych wspólnych wieczorów,wpadlam na pomysł. Dosyć ryzykowny,muszę powiedzieć pomysł.W pewnym momencie,oznajmilam,ze muszę pp jechać na chwile do biura. Sklamalam mówiąc ze muszę zabrać z biura dokumenty do przejrzenia. Wiedziałam,ze maz nie pojedzie bo wczesniej wypił dwa drinci,ale stwierdził,żeby syn pojechał ze mną. Adrian zawsze mi pomagał,wiec odparł,ze się tylko ubierze i możemy jechać. Po pięciu minutach oboje byliśmy gotowi. Wychodząc,powiedzialam,ze to nie potrwa długo i wyszlismy. W samochodzie nie wiele rozmawialam z synem i juz się cieszylam ze jest obok mnie.
      Na miejscu byliśmy po dwudziestu minutach.Weszlismy do piętrowego budynku,a ja zamknelam drzwi wejściowe na klucz.Weszlismy na piętro. Przeszlismy długi korytarz i weszlismy do mojego biura. Oswiecilam światło i ...
    ... rozejrzalam się po pomieszczeniu.Westchnelam głęboko. Po deszlam do swojego biurka. Stanelam przy nim. Spojrzalam na leżące papiery i spojrzalam na syna.
      + Znalazlas? - zapytał.
      + Nie przyjechalam po żadne papiery. - odpowiedzialam.
      + To po co,przyjechalismy? - zapytał zdziwiony.
      Pode szlam do syna. Stanelam przed nim. Ujelam jego dłonie,swoimi dłońmi. Spojrzalam w jego oczy. Jeszcze bardziej się przysunelam. Na tyle,ze poczulam ocierajace się o mnie jego krocze. Jego fiuta. Syn stal jak za murowany i był conaj mniej zaskoczony.Nie umialam zapanować nad sobą. Uwolnilam prawa rękę,po to by przy sunac ja,do jego spodni. Syn zupełnie zaskoczony,szerzej otworzył oczy. Zaczelam jeździć dłonią po jego spodniach.Szybko wyczulam w nich zmianę. Jego fiut się wyprezyl. Stanął mu jak świecą,a o to mi chodziło.Nie mógł wykrztusic słowa.Nie zwlekając dłużej,osunalam się przed synem na kolana.Bez trudu rozpielam spodnie. Pociagnelam je w dol. To samo zrobilam z jego slipami. Ujrzalam sterczacego fiuta w całej okazosci.Zaczelam się nim ochoczo zajmować. Najpierw i przez krótką chwile,tarmosilam go dłonią. Potem przesunelam się po całej jego długości kilka razy swoim językiem. Krazylam wokół główki. Następnie wzielam go do buzi.Syn jeknal,ale tez położył dłonie na mojej głowie. Na moich włosach. Nie przeszkadzało mi to,ze lekko na moja głowę naciskał.Przy suwal mnie do siebie. Po prostu robilam mu łaskę. Obciagalam synowi pale. Bralam go do buzi rytmicznie z rozkosza. Trwało to,dobrych ...
«12»