Najpierw lodzik z polykiem 1 - Opowiadania Erotyczne

Najpierw lodzik z polykiem 1

Wojtek to mòj osiemnastoletni, przystojny nawet syn.Jest on na tyle przystojny,ze zwraca na niego uwagę wiele dziewczyn. Wiem bo to widzę. Widzę jak na Wojtka patrzą jego szkolne kolezanki i nie tylko szkolne.Widzę w ich spojrzeniach ten błysk podniecenia. Nawet poźadania.Sama zresztą czasami na Wojtka spoglądam nie co inaczej.Sama uwaźam,ze jest on wart grzechu.Juź parę zdarzyło mi się myśleć o nim myśleć w innych kategoriach i nie bardzo to rozumiałam.Nie raz zdarzylo mi się mieć dziwne nie zrozumiałe erotyczne fantazje,dotyczące syna.A jakby i tego było mało ,to doszlam do wniosku ,źe mòj syn jest posiadaczem,wcale nie małej męskosci.Nawet się zaczęłam zastanawiać , jakby z nim było w łòzku. Nie jako jego matka.Jako kobieta.Zaczęło mnie to nurtować. Nie dawało mi to spokoju.Coraz czesciej spedzało mi to sen z oczu i coraz bardziej taka myśl mnie podniecała.Zaczełam nad tym nie panować i stanowił to dla mnie problem. Powaźny problem.Tym bardziej źe od jakiegos czasu z nikim się nie spotykałam i potrzebowalam tego, jak kaźdy zdrowy normalny człowiek.Wprawdzie na chodziły mnie wątpliwosci ,ale były one dla mnie nie istotne.Byłam,wrecz byłam gotowa coś z tym zrobić.Czułam źe mogłoby to być coś wyjątkowego. Coś nie powtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju.Oczywiscie istniało pewne ryzyko nie kontrolowanej wpadki,ale i z czymś takim tez się zaczęłam liczyć.Ponad to,musiałam, naprawdę musiałam się przekonać, jaki jest w łòźku mòj syn. Przyjęłam załlźenie,źe juź to robił z ...

... jakąś dziewczyną i wie,co z czym się je.A nawet gdyby tego jeszcze nie robił,to byłaby to podwòjna lrzyjemnośc. Tak czy tak,decyzję podjęłam tamtego pamiętnego wieczora.Puźnego wieczora.Gotowa na to,poszlam do jego pokoju.Stanęlam przed drzwiamj. Odetchnęlam głeboko,poczym otworzyłam te drzwi.Powoli przesunęłam się do przodu by stanąć w samym progu.W pokoju syna panował półmrok więc widziałam wszystko doskonale.Rozejrzałam się i skierowałam wzrok w kierunku łòźka. Widziałam ze Wojtek spi na plecach zupelnie odkryty. Widziałam źe ma na sobie spodnie od piźamy i cicho westchnęlam sama do siebie.Ponownie spojrzalam,a następnie przesunelam sie w kierunku łòźka. Gdy juź się tam juź znalazłam,z sunęlam z ramion ramionczka koszuli nocnej. Opadla do moich kostek nòg i zostalam w samych majteczkach. Dotknelam dlonmi swoich piersi.Znowu westchnęłam.Ostroźnie przy siadlam na łòźku. Obserwując twarz Wojtka wysunęlam reke do przodu. Nadal obserwując jego twarz,dotarlam reka do spodni.Drzalam gdy wsunelam dłon w rozporek.Poczułam jego penisa i mocniej zabilo mi serce.Wysunęlam dlon razem z jego penisem.Poczułam ze Wijtek się poruszył ale jeszcze nie otworzyl oczu.Nie zastanawiając się juz dluzej,pochylilam sie. Znalazlam sie twarzą i ustami przy jego penisie. Dotknelam go raz. Drugi trzeci jezyczkiem. Dotknelam go wargami ust i zaczal sie prezyc. W kilka sekund stał sie twardy.Rozwarlam usta i wzielam go do buzi. Wykonałam pierwsze ruchy głową.Tym razem Wojtek poruszył sie bardziej. Wydal z ...