-
Przyjacielska wymiana.
Data: 28.09.2018, Autor: Mandaryna, Źródło: Lol24
... mnie zbytnio nie interesowało.. Jakie było moje zdziwienie, gdy do taksowki wszedł Pan Kubuś -) mój kochanek, zobaczył mój grymas na twarzy. Złapał mnie, za kolano, przesuwając je do siebie i zaczął się tłumaczyć. - Kuba wpadnie do nas. Zapomniałem że dzisiaj miałem mu dać, wzory na nową dziarę. Skinęłam tylko głową. On myślał że jestem idiotką. I nie wiem że coś knuje. Kumpel wchodzi do salonu, widzi go z nagą kobietą, i nic. Nie pyta o Karolinę. Jakby nic się nie stało. Normalka. Siedzący z przodu kolega, odwrócił się, do tyłu, by potwierdzić słowa Oliviera. Przez ciemne okulary, widziałam jak się gapi w moje krocze. Nie miałam majteczek na sobie, więc miał piękny widok. Wilgotną nabrzmiałą do granic cipę. Uświadomiľam sobie, że strasznie mnie to podnieca. Położyłam głowę na zagłówek siedzenia. Dłoń Oliviera, a konkretnie jego palce, zaczęły mnie dotykać. Po odstających wargach sromowych. Musiałam zagryźć dolną wargę. By nie krzyknąć. Moja łechtaczka, po zetknięciu się, z jego palcami , które zadziałały , jak zapalnik, do cudownego orgazmu. Z trudem powstrzymywałam, swoje emocje. Zaciskając mocno uda. A między nimi ręką Oliviera. Której nie mógł wyciągnąć.. Dłuższą chwilę, nie mogłam, nad sobą zapanować. - o w mordę... Wszystko wporzadku. - szepnął Oli. - tak, jest cudownie - odparłam wkładając mu język do ust. Wychodząc z taksówki, uśmiechnęłam się, widząc na kanapie, sporych rozmiarów mokrą plamę. Dochodziła dwunasta, a w domu ...
... było jak w saunie. - Sylwka zrobisz drinki, z duzą ilością lodu. - poprosił Oli. - ok.. - Kuba tu masz projekty. Wybierz coś to ci zgram. - zapale papierosa. I pójdę się odświeżyć. Wy tak jesteście teraz zajęci. - chcesz zajarać jointa. - zapytał Kuba. - no nie wiem. Na mnie to działa jak... - nie dokończyłam. A chciałam powiedzieć jak - viagra na facetów. - jak się okąpie.. Wzięłam drinka, reklamówkę bielizną i poszłam do łazienki. To było to, czego w tym momencie potrzebowałam. - można - usłyszałam pukanie. - tak. Do łazienki wszedł Kuba. - masz - rzekł podając mi jointa. Usiadłam. Podał mi go do ust, gdyż miałam mokre ręce. Zaciagłam się mocno. Aż się zaksztusiłam. Drugi mach wszedł lepiej -) Jego wzrok lustrował, moje cycki które dumnie sterczały. Minęła minuta, może dwie, a już czułam się inaczej -) Kuba zaniōsł palenie Olivierowi. Nie zamykając drzwi. Chwilę później wrócił uśmiechnięty. Akurat wychodziłam. - wychodzisz.. - tak.. - i jak.. - super - odparłam wycierając się. Jego ręce złapały mnie za biodra. Nachylił się i zaczął delikatnie całować mnie po karku. Oparłam się dłońmi o lustro. Pozwalając mu na pieszczoty. Jego duże dłonie ugniatały moje twarde piersi Mój oddech przyspieszał z każdą chwilą. - weź się odśwież. - rzeklam obracając się. - nie masz nic przeciwko bym został. - nie - odparłam wychodząc. W pokoju Olivier zadbał już o łóżko. Na stole stały drinki i tajemnicze pudełko ...