-
Udane "wagary"
Data: 28.09.2018, Kategorie: Pierwszy raz Autor: sersis, Źródło: xHamster
... Ściemnia się a wolę po lesie nie chodzić w nocy." - rzekł zrezygnowany. Poszli. Było już naprawdę ciemno. Do wyjścia z lasu pozostał tylko kawałek, ale musieli iść powoli by nie potknąć się o korzenie. Poza tym napotkali po drodze dziki i woleli na nie nie wpaść znowu. Zatrzymali się przy jednym z drzew. Adrenalina nieco zeszła i teraz strasznie ich nosiło. Ich usta znów się złączyły. Sięgnął pod jej płaszcz, bluzkę, natrafił na stanik i bezceremonialnie wsunął dłoń pod spód. Aż drgnął czując delikatność i miękkość Jej piersi. Przyparł Ją mocniej do pnia, podsunął do góry ubranie i bez namysłu zaczął ssać Jej sutki. Były cudownie twarde i sterczące. Jęknęła, gdy je przygryzł. I kolejny raz, gdy ścisnął Jej cycki. Całował ją coraz niżej. Przestał myśleć i tylko czuł. Zsunął jej spodnie do kolan, odsunął majtki i włożył w Nią palce. Nie była mokra. Dosłownie się z Niej lało. Oblizał palce po czym szybko przysunął usta do Jej cipki. Lizał ją jak szalony. A Ona tylko pojękiwała z rozkoszy. Wstał, rzucił swój płaszcz na liście, a Ona zrozumiała. Położyła się na ziemi i ...
... rozłożyła nogi. Rozpiął zamek w spodniach i wyciągnął kutasa. Na ten widok znów jęknęła. Rzucił się na nią i już po chwili rżnął jak umiał najmocniej. Ślizgali się na liściach, więc zaparł się mocno czubkami butów o ziemię, a rękoma złapał ją mocno za cycki. Krzyknęła z rozkoszy, a on pieprzył ją jeszcze mocniej, dodatkowo gniotąc i podszczypując jej piersi. W końcu opadł na nią. Było im cudownie. Zaczęli się śmiać. Doprowadzili się do porządku i już szybszym krokiem poszli w kierunku głównej drogi. - Czy to oznacza, że teraz jesteśmy parą? - zapytał, śmiejąc się. - Chyba tak - zaśmiała się również. Czekali na przystanku. Ktoś do niego zadzwonił. Gdy skończył, uśmiechał się szeroko. - Właśnie zrezygnowałem ze swojej pracy. Dzwonił znajomy. Ma dla mnie dużo lepsze stanowisko. Cieszę się, że zrobiłem sobie wagary. Wyszły mi tylko na dobre. - Mi też. A przy okazji - czy moje cycki są takie, jak w twoim śnie? - zapytała przekornie. - Nie - odparł poważnie. Pocałował ją szybko na do widzenia i wsiadł w autobus. Chwilę później dostała SMS: "Są o niebo lepsze".