Pamietnik Masochostki 1
Data: 02.10.2018,
Kategorie:
Anal
BDSM
Trans
Autor: transmasomax, Źródło: xHamster
... nadymanego pęcherza!! Nie do opisania. Ból ostry jakby igły wpychane były w moczowody do nerek. Nie ma słów. Krzycząc i płacząc depilowałam całe ciało. Z bólu ledwo stałam na nogach. Leżąc na stole długo wypuszczałam powietrze z odbytu i pęcherza. Miałam jeszcze trochę czasu do wyjścia, więc powoli się przygotowałam. Zakazane miałam mieć na sobie jakąkolwiek bieliznę. Mam bogaty wybór ubrań i bielizny masochistycznej, która nie tylko powoduje ból i dyskomfort przy noszeniu, ale i w prosty sposób udostępnia ciało dzięki odpowiedniemu kroju i zamkom błyskawicznym, bez potrzeby całkowitego obnażania się. Ubrania są idealne na pierwsze spotkania. Na szybki seks i badanie mnie w miejscach publicznych przed zapakowaniem do samochodu. Najpierw ponownie napompowałam dupę i brzuch poprzez korek w odbycie. Na cycki założyłam skórzano metalowy stanik stelaż i zacisnęłam mocno paski stawiając każdy cyc twardo w poziomie. Sześciocentymetrowe, palcowate, grube czarne suty sztywno sterczały bodząc w przód. Moje cycki nie są typowymi cyckami kobiecymi. Przecież sama nie jestem kobietą a trans suką. Powstały one w pewien sposób. Na całej długości są prawie równe jakby dwa długie walce. Teraz te walce sterczały poziomo siniejąc i sztywniejąc. Szeroką dupę i ogromny brzuch wcisnęłam w spodnie. Spodnie są z regulacją na biodrach i w pasie. Od góry z przodu, poprzez krocze, aż do pasa z tyłu biegnie mocny zamek błyskawiczny. Po jego rozsunięciu wszystko mam na wierzchu jedynie przez biodra ...
... biegnie wąski, podtrzymujący pasek. Zamek jest koloru jaskrawo czerwonego, dobrze widoczny. Ubrałam resztę ubrania. Bluzka do pępka zaopatrzona w dwa zamki z przodu i z tyłu rozsuwane na całej długości z góry na dół. Na to kurtka, tylko do pasa, też zaopatrzona w rozsuwane zamki z przodu i z tyłu. Byłam gotowa do drogi. Niestety w takim stroju nie było możliwości ukryć sterczących cycków i napompowanego brzucha. Twarde. Poziome cyce wypchnęły bluzkę nocno do przodu i uniosły ją, prawie odsłaniając cały balon brzucha. Do tego suty sztywne, twarde ośmiocentymetrowe, mało nie przedziurawiały materiału bluzki. Nie będę tu opisywać, drogi pamiętniczku, jak dotarłam na miejsce spotkania i co przeżyłam. Byłam załamana i zeszmacona kompletnie. Spotkanie odbyło się w niezbyt odludnym, dość uczęszczanym miejscu. Po przybyciu, wybrałam miejsce, które wydawało się najbardziej niewidoczne. Niestety tylko tak mi się wydawało, bo obecne tam osoby ciekawie zerkały na mnie. Udawałam, że sobie spaceruje i oglądam las. Trwało to trochę. Coraz bardzie byłam przerażona, co było chyba po mnie widać, bo tamci coś dyskutowali patrząc na mnie. Nie mówiąc już o moim dziwnym wyglądzie i jaskrawych zamkach na ubraniu. W końcu zadzwonił telefon.
- Słucham uprzejmie, tu transmasomax, trans suka masochistka. – Powiedziałam zapłakana głośno. Zapominając ściszyć głos, aby tamci nie usłyszeli. Słyszeli wszystko!
- Suko. Za chwilę będę. Co masz na sobie? – Usłyszałam ostry głos Pana.
Powiedziała, co mam na ...