Daniel i ja cz 1 - Opowiadania Erotyczne

Daniel i ja cz 1

Daniel mieszka w domku. Jest to domek piętrowy z dużym ogrodem. Dom odzieczyl po swoim dziadku który go wychowywał po śmierci jego rodziców. Jak juz wspomnialam wysiadając z samochodu zaparkowanego na posesji przed domem,nogi się pode mną uginaly.Weszlismy po schodkach na gore i w końcu byliśmy w środku. Myslalam ze mnie obejmie,. Po całuje. Przytuli. Nic z tych rzeczy. Doprowadził mnie po nim jakby po muzeum. Pokazał gdzie ubikacja,łazienka i powiedział,ze mam się rozgoscic,a on przygotuje cos do jedzenia. Byłam zaskoczona tym,ze jest u niego tak czysto i przytulnie. Po siedzialam sama chwile w tym pokoju,poczym wstalam i poszła do Daniela do kuchni.Zastalam go przy kuchennym blacie robiacego kanapki.
  - Pomoc Ci?
  - Zalacz czajnik. Trzeba zagotowac wodę na herbatę.
   Stanęlam obok niego ibwykonalam tą czynność. No pocałuj mnie wreszcie - przemklo mi przez myśl. Dobra. Nie chcesz? Ok. Sama to zrobię.
  Przy sunelam twarz do jego twarzy. Pocalowalam go w policzek raz,drugi,trzeci. Poskutkowało. Za działało piorunem.Od wrócił się do mnie przodem. Mnie tez odwrócił. Objął. Przy ciągnął do siebie. Jego usta wbily się w moje usta.Aż,mi się w głowie zakrecilo. W brzuchu poczulam cos,czego nie jestem w stanie opisać.Objelam go rękoma za szyje i znowu przylgnelam ustami do jego ust. Poczulam w ustach jego języczek i prawie odplynęlam.Czajnik zdążył prystknac ale nie zwracalam na to uwagi. Chciałam by mnie całował i całował. By nie przestawał. Jednak to zrobił
  - Musimy ...

... cos zjeść - oznajmił - Mialas zrobić herbatę - przypomniał.
  Raz dwa ja zrobilam dla nas i poszlismy do pokoju. Zjedlismy w ciszy,a potem poprosilam o ręcznik Daniela,mówiąc ze chciałabym się wykąpać.
  - Mam prysznic,- powiedział wstajac.
  Wrócił po pięciu minutach. Przy niósł mi biały kąpielowy pachnący ręcznik i kolorowy szlafrok.
  Poszlam do łazienki na parterze. Spedzilam w niej dobre dwadzieścia minut,poczym odświeżona wrócilam do pokoju,mając na sobie tylko ten szlafrok.
  Daniel uznał ze tez musi wziąć prysznic i zniknął. Jemu to zajęło mniej czasu. A gdy on wyszedł był w samych spodenkach.Stal i patrzył na mnie.
  - Chodź - uslyszalam.
  Wstalam i podeszlam. Przytulil mnie. Pocałował tak samo jak w kuchni. Wziął mnie na ręce a ja zapiszczalam. Obejmowała go za szyje obsypujac jego twarz pocalunkami. Za niósł mnie na gore do sypialni. Ostrożnie mnie położył na łóżku i znalazł się na mnie. Zaczął mnie całować. Całował mnie po czole. Po powiekach. Po czubku nosa. Policzkach. W usta. Całował każdy milimetr mojej szyi a ja głośno oddychalam.Prze sunal się niżej i rozwiązał szlafrok. Zaczelam zrzec ,a on piescil moje piersi na przemian. Raz prawa,raz lewa. Znowu prawa piers i wracał do lewej. To było niebiańskie uczucie rozkoszy.Osunął się jeszcze niżej i obsypywal pocalunkami mój brzuszek. Do tarło jeszcze niżej a ja rozchylilam uda. Jezu! Jeczalam tak głośno ze chyba wszyscy jego sąsiedzi słyszeli. Jeczalam a on to robił. Piescil mnie po mojej gładkiej muszelce ...