1. Daniel i ja. Cz ostatnia


    Data: 25.08.2021, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Marlena, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Od pewnego czasu nie czulam się zbyt dobrze. Miewalam zawroty głowy. Robiło mi się chwilami słabo. Wymiotywalam i nie miałam okresu. Oznaki ciąży - pomyslalam gdy pewnego ranka,pobieglam do ubikacji,by zwymiotywac. Na szczęście rodzice byli juz w pracy. Nie namyslajac się długo postanowilam pojechać do lekarza. Umowilam się telefonicznie i o umówionej godzinie byłam w przychodni. Po kwadransie oczekiwania zostalam wezwana do gabinetu. Lekarzem okazał się piedziesioletni siwiejacy mężczyzna. Kazał mi usiąść i opowiedzieć o tym co się dziejeWysluchal mnie,poczym kazał mi się rozebrać. Przeprowadził skrupulatnie badania i wrócił za biurko.
      - No moja panno. Nic tylko po gratulowac - powiedział usmiechajac się do mnie życzliwie,gdy usiadlam na przeciw. - Jesteś młoda kobieto w ciąży - powiedział
      - Napewno panie doktorze?
      - Dziecko. Pracuję w tym zawodzie od trzydziestu lat. Jesteś w ciąży - oznajmił.
      Chryste. Co ja w tym gabinecie wyrabialam wtedy. Gdybym mogła to bym skakala z radości. Zerwalam się z krzesła jak oarzona. Nie mal jednym susem znalazłam się przy nim. Pocalowalam pana doktora w policzek.
      - Dziękuje panie doktorze.
      - Rzadko mi się zdarza by ktoś tak reagował jak Ty.
      - Bo ja tego dziecka pragnę. - odezwalam się będąc przy drzwiach - Do widzenia.
      - Pamiętaj młoda samo o regularnych wizytach.
      - Będę pamiętała.
       Nie mal przefrunelam,bo tak to nazwę przez poczekalnie gdzie siedziało kulka kobiet. Pewnie sobie pomyslały,ze jestem jakąś ...
    ... wariatką,ale miałam to gdzieś.
       Byłam na zewnątrz. Tuz przy przychodni jest taki skwer z ławkami. Poszlam i usiadlam na jednej z nich. Musialam natychmiast zadzwonić do Daniela
     * Dlaczego nie ma cie w szkole?* - uslyszalam z jego ust.
     *,Musialam pujsc do lekarza*
     * Cos ci się stało?Jesteś chora?*
     * Nie nie.*
     *,To po co poszlas?*
     *,Daniel poszlam zrobić badania*
     *,Jakie znowu badania Markena?*
     * Kochanie muszę Ci cos powiedzieć?* nastała jakąś taka cisza.* Halo. Daniel. Jesteś?*
      * Czy to znaczy,ze jesteś...* - urwał. Do myslil się.
      *,Tak*
      *,Jesteś jeszcze w przychodni?*
      *,Nie. Na skwerku. Na ławce*
      * Nie ruszaj się stamtąd. Zaraz tam przyjade.*
       Chciałam cos jeszcze powiedzieć,ale się rozłaczyl. Zaczelam intensywnie  myśleć. A co będzie jak mnie teraz zostawi? Jak mnie odtraci? Jak zostanę sama? - zadawalam sobie pytania i Poraż pierwszy poczulam ogarniajacy mnie strach.
      Nagle drgnelam. Poczulam na ramieniu czyjąś dłoń. Potem calus w szyje i zobaczylam wyciągniętą rękę przede mną. A w  dłoni tej reki? Najpkniejszy, na świecie,jeden jedyny nie powtarzalny bukiet róż. Bukiet pięknych pachnących roz. Róż od Daniela.Okrążył ławkę i usiadł obok. Przytulil mnie do siebie nie bojąc się,ze nas ktoś zobaczy.
      - Co teraz Daniel?
      - Trzeba to jakoś powiedzieć twoim rodzicom. Cos mi się wydaje,ze nie będzie to takie łatwe.
      - A żebyś wiedział. Zresztą.To moje życie.- powiedzialam nagle. - Gorzej będzie w szkole. Mogą Cb wywalic za to.- dodalam.
      - ...
«12»