1. Niewolnica i ja


    Data: 07.10.2018, Autor: romeo93, Źródło: Lol24

    To już kolejny dzień bezowocnych poszukiwań. Ta za gruba, ta za stara, ta zbyt niska... Przechodząc się po targu niewolników naszemu bohaterowi naprawdę ciężko było znaleźć jakikolwiek dorodny okaz dziewczyny, która byłaby jego osobistą zabawką. Dlaczego jej poszukiwał? Dostał pieniądze w ramach prezentu na osiemnaste urodziny, mógł je wydać na co tylko chciał. Postanowił, więc nabyć niewolnicę, która dawałaby mu uciechy, aż do znudzenia.
    
    Miał już wychodzić z targu i wracać do domu kiedy przy bramie zobaczył handlarza, który przywiązywał pewne dziewczę do słupa, mającego krępować jej możliwość ucieczki. Tak! To chyba jej szukał. Okaz o średnim wzroście. Nie gruba, ale mimo to taka, którą jest za co klepnąć i poszczypać. Brunetka o dość długich włosach opadających jej na ramię. Ubrana była w podarte dżinsy i białą koszulkę z długimi rękawami. Na nogach miała trampki. Gdy ją ujrzał, od razu stwierdził, że musi być jego. Przeszkodą mogło być teraz tylko jedno – zbyt wygórowana cena. Nie bał się, że zapłaci za nią za dużo, bo był gotów oddać za nią wszystko, lecz tego, że wszystko co ma to za mało na ten przepiękny okaz.
    
    Nie zwlekając ani jednej chwili podszedł do handlarza.
    
    -Ile za tą dziewczynę? - spytał z pewnością siebie
    
    -10 000 zł – odpowiedział kupiec, po czym nerwowo spojrzał się na towar
    
    "Rozumiem, to musi być jego córka” - pomyślał - "To znaczy, że może uda mi się nieco potargować, poprzez wykorzystanie jego nerwów.”
    
    -Nie tato! Błagam – jego ...
    ... przemyślenia potwierdziły się, bowiem usłyszał rozpaczliwy szloch dziewczyny. Handlarz jednak nie odwrócił się nawet w kierunku córki.
    
    -Mogę przyjrzeć się jej? - zapytał
    
    -Ależ oczywiście, tylko bez niepotrzebnych odruchów proszę pana
    
    Podszedł do niej i ukazując jej dłoń nakazującą powstanie w celu przeglądu patrzył jak ten cud kobiecej natury powstaje. Nie było to dla niej łatwe, bowiem ręce miała przywiązane do słupa za plecami przez co stało się to wyjątkowo trudnym zadaniem. Po paru sekundach jednak jej się to udało. Zbliżył się do niej tak, że ich twarze były od siebie odseparowane zaledwie kilkucentymetrową odległością. Spojrzał jej prosto w oczy. Co zobaczył? Przerażenie połączone z nienawiścią. Cóż innego mogła czuć do człowieka, który być może ją zaraz kupi od własnego ojca. Nie zważając na to wziął do ręki jej włosy i zbliżył do nosa. "Jest zadbana, jeszcze pachnie po kąpieli” Po czym puścił je i zaczął dotykać jej ciało. "Piersi doskonałe, choć mogłyby być nieco większe... Szczuplutka, mimo że ma trochę ciałka, co widać szczególnie na tyłeczku i udach.” Wiedział już coś, czego ona mogła się póki co jedynie domyślać – dzisiejszą noc spędzą razem, czy jej się to podoba czy nie.
    
    Zbliżył usta do jej uszka i powiedział szeptem: "Skarbie, dziś będziesz moją własnością” - po czym spojrzał jej w oczy lecz nie spotkał żadnego odzewu poza zwyczajnym przerażeniem i poczuciem beznadziejności swojej sytuacji. Zrozumiał, że to ojca nienawidzi ona najbardziej i być może całkiem ...
«123»