a to przez świntszenie 18 - Opowiadania Erotyczne

a to przez świntszenie 18

obudziłem się o jedenastej zajrzałem do dziewczyn spały piękna nagie plątanina nóżek rąk dupek i cipek leżały pałowałem że łóżko przytulone do siebie żałowałem że nie było miejsca na jeszcze jedną osobę za moimi plecami pojawił się jarek i szepnął pewnie tak wygląda raj albo przynajmniej powinien szepnąłem podaj komórkę zrobiłem kilka fotek i wyszliśmy na werandę mruknąłem napiłbym się po chwili jarek podał mi szklankę i ze swoją usiadł przy stole jarek spytał a co z młodą mruknąłem nie wiem zabrałem ją bo ten jej buc mógł wrócić jej rodzice też byli tego zdania i dociekał dalej dlaczego oni jej nie zabrali odparłem pomyśl mieli ją zabrać a rano powiedzieć że oglądali jej wyuzdane jebanie  mruknął fakt durne pytanie ale myślisz że widzieli szepnąłem powiedzieli że tak i że serce krwawiło to młoda już dawno  nie była taka szczęśliwa jarek też szeptem może myślą że z nią będziesz powiedziałem nie myślą powiedziałem jeszcze przed zabawą powiedziałem im o żonie dzieciach i nie mam zamiaru niczego zmieniać prosili żebym jej nie upokarzał po tym co zrobiła jak z resztą wiesz co zrobiła jarek zapytał a kiedy to było  opowiedziałem jak poszliście do pokoju jarek szepnął to dlatego od razu wziąłeś je na warsztat a ja myślałem że cię przypiliło odparłem prawdziwy z ciebie szerlok mamy tam jeszcze coś na dzisiaj starczy odparł po chwili przyniósł pełne szklanki chwilę później usłyszeliśmy tupot bosych stóp i na werandę wmaszerowały zaspane rozczochrane nagie diablice dostaliśmy po ...

... buziaku i obsiadły mnie jak muchy powiedziałem miłe panie nie chciałbym nic sugerować ale czuć was chłopem zaświergotały tak wiemy prysznic smarowanie inspekcja dostałem po buziaku i znikły po kilku minutach zadzwonił telefon młodej odebrałem witam  dziewczyny właśnie wstały i chlapią się w łazience podałem im adres do nawigacji i poprosiłem żeby nikomu go nie dawali  i się rozłączyłem jaro spytał ona wie że przyjadą szepnąłem nie udają że dopiero rano dojechali na ośrodek dobra idę do jaskini lwa jaro powiedział uważaj bo cię zgwałcą poszedłem do łazienki i spytałem która mi plecy wymyje wszystkie się zgłosiły  i już były w kabinie powiedziałem wszyscy się nie zmieścimy usteczka wygięły w podkówkę mam pomysł każda z was  będzie mnie myła trzy minuty i każda dostanie w nagrodę minutę pieszczot jak mogłem się spodziewać pytały a my możemy pieścić a zostawicie w spokoju mojego ptaszka ochoczo przytaknęły udałem że wierzę i się zgodziłem wyjąłem dwie wykałaczki jedną złamałem tak że miałem patyczki trzech długości krótka pierwszy średnia druga i tak dalej schowałem je w dłoni tylko czubki wystawały losowały iza wygrała druga aga trzecia młoda weszliśmy pod prysznic myła mnie gąbką a fujarkę oczywiście mydłem i rączkami potem tył trzy minuty minęły teraz minuta pocałowałem ją mi zarzuciła ręce na szyję podciągnęła się i opasała mnie w pasie jedną ręką podtrzymywałem jej dupcię drugą masowałem cycuszki  i gdzie tylko sięgnąłem pomyślałem że oszukują bo coś długo to trwało udawałem że ...