1. Obóz na Mazurach


    Data: 12.10.2018, Autor: Nati69, Źródło: Lol24

    Mając 17 lat, pojechałam z przyjaciółką na obóz na Mazury do wsi obok Mikołajek. Obóz był zorganizowany z biura turystycznego więc nie liczyłyśmy na nic ciekawego. Jednak już po pierwszych godzinach nasze oczekiwania zmieniły się diametralnie! Mi od razu wpadł w oko kierownik biura który pojechał jako kierownik obozu- pan Michał. Facet koło 30stki jednak od razu dało się zauważyć że lubił sport. Jego mięśnie rysowały się pod obcisła czarną koszulką. W dodatku ta ciemna karnacja i kruczoczarne włosy sprawiły że od razu coś mnie ukłuło w żebra. Z kolei moja kumpela od razu upatrzyła sobie ratownika kąpieliska, 23 lata, ciemny blondyn, wysoki, opalony jak to ratownicy. No więc od razu po powitalnym obiedzie wskoczyłyśmy w nasze skąpe stroje kąpielowe i ruszyłyśmy się poopalać. Akurat Michał i Bartek (ratownik) stali na pomoście i rozmawiali. Przeszłyśmy obok nich i niefortunnym trafem spadł mi olejek do opalania. Chyląc się w kierunku kierownika podniosłam butelkę, nakrywając go na wzroku zatrzymanym na moim biuście. Rzuciłam jedno spojrzenie w jego kierunku i położyłam się obok Marty. Po 30 sekundach panowie usiedli obok nas i zaczęli się pytać jak pierwszy dzień itp. I tak nadszedł czas kolacji. Po kolacji Marta poszła się wykąpać a ja suszyłam głowę, gdy wyszłam z łazienki na moim łóżku siedział kierownik! Powiedział, że mamy za chwilę przyjść do jego apartamentu który znajdował się w osobnym budynku. Nie zdążyłam zapytać co się stało i dlaczego mamy przyjść. Ale ubrałyśmy ...
    ... się jak najszybciej i niczego nie podejrzewając udałyśmy się do kierownika. Jednak otworzył nam Bartek. Ze zdziwieniem weszłyśmy do środka bo ratownik powiedział iż pan Michał zaraz przyjdzie. Długo nie musiałyśmy czekać, wszedł kierownik i powiedział że ma z nami do pogadania. Siedząc cicho chciałyśmy usłyszeć czy może złapał nas na paleniu albo czymkolwiek za co miałyśmy dostać reprymendę. Jednak kierownik usiadł obok mnie i powiedział że każdy z nich pogada z nami osobno. Po chwili po prostu zaczął mnie całować, nie miałam nic przeciw temu więc odwzajemniłam pocałunek. Usłyszałam jeszcze tylko jak ratownik z Martą przechodzą do pokoju obok. Michał zaczął namiętnie całować moją szyje i w tym momencie zrozumiałam co się będzie dziać. Zaczęłam więc zsuwać jego letnie szorty zauważając iż nie ma pod nimi niczego oprócz wielkiego penisa. Miał przynajmniej 20 cm, wzięłam się więc za rozgrzewanie sprzętu pana Michała. On w tym czasie nie przestawał mnie całować. W końcu usiadł na brzegu łóżka a ja uklękłam by zobaczyć członka w pełnych rozmiarach. Już po chwili zaczął przybierać tę ładniejszą formę. Michał zdarł ze mnie koszulkę na ramiączkach i wsadził swoje ręce pod mój stanik. Zaczął delikatnie, lecz namiętnie pieścić moje piersi tak, że już po chwili czułam jak moje sutki robią się twarde jak skała. Ściągnął mi koronkowy stanik i zaczął pieścić je językiem schodząc coraz niżej. Gdy doszedł do pępka zakręcił sobie mój kolczyk w jego szorstkim języczku i w tym momencie poczułam ...
«123»